Dostępny od wtorku w sieci zwiastun koncentruje się na małym chłopcu, który czyta swojej nauczycielce opowieść w sali lekcyjnej. Szybko okazuje się, że nie będzie to słodka przypowieść. Towarzyszy temu mroczna muzyka i pojawiają się obrazy takie jak zakrwawiona podłoga, przerażające stworzenia i sama postać grana przez Keri Russell krzycząca w samochodzie.
„Były kiedyś trzy małe niedźwiedzie, które żyły w ciemnej, mokrej jaskini obok małego miasteczka. Każdego dnia, Mały Miś szedł do szkoły i w nocy przychodził do domu i jadł kolację. Ale pewnego dnia, Mały Miś przyszedł do domu i Duży Miś oraz Dziecko Miś byli inni. Duży Miś zachorował i jego wnętrze zrobiło się czarne. Duży Miś robił się coraz to bardziej wściekły i złośliwy, ponieważ nie mieli jedzenia, nie mieli mięsa” – opowiada chłopiec. „Ale mieli siebie” – kończy.
W filmie „Antlers” w reżyserii Scotta Coopera według scenariusza, który napisał wraz C. Henrym Chaissonem oraz Nickiem Antoską, występują między innymi Keri Russell, Jesse Plemons, JT Corbitt, Graham Greene, Scott Haze, Rory Cochrane i Amy Madigan. Producentami obrazu są Guillermo del Toro, Nick Antosca, J. Miles Dale, David S. Goyer, Jim Rowe i Kevin Turen.
Czytaj też:
Netflix tworzy serial o Selenie, tragicznie zmarłej piosenkarce. Wiemy, kto się w nią wcieli