Zdarzenie, o którym rozpisują się brytyjskie media, miało miejsce na czerwonym dywanie, gdzie gwiazdy „Pewnego razu w... Hollywood” pozowały do zdjęć. Z fotografami spotkali się Margot Robbie, Leonardo DiCaprio, Quentin Tarantino, Daniella Pick, Costa Ronin, a także Brad Pitt i Lena Dunham. Dunham od początku wydawała się bardziej zainteresowana Pittem niż uśmiechaniem się do obiektywu. Zdjęcia udostępniane w mediach społecznościowych wskazują na to, że aktorka co jakiś czas spoglądała na gwiazdora.
Kontrowersyjne zachowanie
Po chwili 33-latka podeszła do filmowego Cliffa Bootha i go pocałowała. Pitt wyglądał na zaskoczonego i nieco skonsternowanego. Jego zachowanie nie świadczyło o tym, że jest zachwycony czułościami ze strony Dunham. Podobnego zdania są użytkownicy Twittera. W wielu komentarzach pojawiła się sugestia, że zachowanie aktorki można zakwalifikować jako molestowanie.
„Więc pewnie wszyscy się zgodzimy, że gdyby role się odwróciły, Brad Pitt zaprzepaściłby swoją karierę, a ludzie krzyczeliby o akcji MeToo?” – retorycznie zapytał jeden z internautów. „To nie jest w porządku. Nie całuje się ludzi w usta bez ich zgody. On najwyraźniej czuł się nieswojo i odwrócił się, by uniknąć pocałunku” – zauważył ktoś inny.
twitterCzytaj też:
Córka Bruce'a Lee krytykuje Tarantino. Chodzi o scenę z Bradem Pittem
Aktorka Lena Dunham