– Nie sądzę, że to powinien być ostatni sezon. Ale tu jesteśmy. Wydaje mi się, że pracę nad serialem zaczęliśmy dopiero w zeszłym tygodniu – powiedział Martin, komentując zbliżający się finał „Gry o Tron”. – Wiem, że to koniec, ale nie dla mnie. Wciąż jestem głęboko zaangażowany w pisanie książek. W produkcji znajduje się też pięć sequeli serialu. Myślę, że wciąż będę kręcił się wokół Westeros, kiedy wszyscy inni odejdą – dodał.
Dziennikarz „The Hollywood Reporter” zapytał autora „Pieśni lodu i ognia” o liczne i niespodziewane śmierci popularnych bohaterów, z czego znana jest powieściowa saga. – Chciałbym zaznaczyć, że David i Dan [David Benioff i Dan Weiss, twórcy serialu - red.] zabili o wiele więcej bohaterów niż ja. Mogę wskazać dwadzieścia postaci, które są martwe w serialu, a w książkach jeszcze żyją. Czy zginą także w powieści? Kto wie – odparł pisarz.
Martin opowiedział również o powstających prequelach „Gry o Tron”. Stwierdził, że ekipa pracująca nad pierwszym z nowych seriali osadzonych w świecie Westeros jest już bliska rozpoczęcia zdjęć. Pochwalił reżysera i obsadę, zaznaczając, że trzyma za nich kciuki i blisko śledził ich pracę.
Poruszył także temat fabuły powstających części. – To zupełnie co innego niż dotychczasowa historia. Dzieje się tysiące lat temu. Patrzysz na zupełnie inną erę Westeros. Żadnych smoków, żadnego Żelaznego Tronu, żadnej Królewskiej Przystani. Jestem ciekaw co o tym będą sądzić fani – wyliczał.
Martin stwierdził, że nawet osoby, które dobrze znają jego książkę „Świat lodu i ognia”, w której opisał historię całego Westeros, będą zaskoczeni scenariuszem pilotażowego odcinka nowej serii, którego autorką jest Jane Goldman. – Możesz znaleźć zdanie lub dwa dotyczące tej historii w „Świecie lodu i ognia”. Duża cześć scenariusza opiera się na tej linijce lub dwóch. To Jane wymyśliła na ich podstawie coś więcej – zdradził.
W trakcie rozmowy padło też pytanie o poziom skupienia autora w pracy nad kolejnym tomem „Pieśni lodu i ognia”. Przypomnijmy, że poprzednia cześć cyklu, „Taniec ze smokami”, została wydana w 2011 roku. Od tamtej pory fani oczekują na „Wichry zimy”. Czy w nawale innych obowiązków Martin potrafi skupić się na pracy nad książką? – Tak, jestem izolowany. Mam grupę lojalnych współpracowników, którzy przykuli mnie do maszyny do pisania. Dodatkowo każą mi jeść zdrową żywność. To okropne! – żartobliwie odpowiedział pisarz.
Tysiące lat przed akcją serialu
Wiadomo, że scenariusz odcinka pilotażowego do preqeula stworzą George R.R. Martin, czyli autor książek, na bazie których powstał serial oraz Jane Goldman, która pracowała przy takich filmach jak „Gwiezdny pył” czy „Osobliwy dom pani Peregrine”. Do obsady produkcji dołączyli m.in. Naomi Watts, Josh Whitehouse, Denise Gough, Naomie Ackie, Jamie Campbell Bower czy Toby Regbo. Twórcy dbają o ty, by nie zdradzić wielu szczegółów na temat postaci występujących w prequelu. Ujawniono jedynie, że Naomi Watts wcieli się w charyzmatyczną postać skrywającą mroczną tajemnicę.
Fabuła produkcji będzie bazowała na wydarzeniach, które miały miejsce tysiące lat przed przygodami bohaterów serialu HBO. Widzowie ujrzą historię Westeros od Ery Herosów, aż do najmroczniejszych czasów w świecie stworzonym przez George'a R.R.Martina.
Czytaj też:
Krwawe zabójstwa i miliony dolarów, czyli „Gra o tron” w liczbach
„Gra o Tron”. Premiera w Nowym Jorku