Restauratorka jakiś czas temu postanowiła praktycznie wyłączyć mięso ze swojej diety. Magda Gessler uległa w tej sprawie namowom swojego syna Tadeusza. – Decyzję zawdzięczam nie tylko Tadeuszowi. Również moi przyjaciele lekarze twierdzą, że dieta wegetariańska minimalizuje ryzyko powstawania nowotworów. W związku z tym mocno ograniczyłam jedzenie mięsa – zdradziła gwiazda TVN.
– Osobiście prawie zrezygnowałam z mięsa, bo jest niezdrowe. Najgorsze jest mięso wieprzowe i drobiowe. Kurczak jest zabójczy, a wątróbki kury to tak, jakby ktoś pchał sobie prosto do buzi truciznę. To tak, jakbyśmy połknęli coś z szamba. Trzeba bardzo uważać, co się je. (...) Kiedy zjem kawałek cielęciny czy wołowiny, która jest karmiona antybiotykiem, natychmiast mam taką wysypkę, że muszę jechać na kroplówkę z kortyzolu – mówiła restauratorka podczas konferencji prasowej Fundacji Kwiat Kobiecości kilka miesięcy temu.
Gwiazda TVN zdradziła również, z jakich produktów składa się jej dieta. – Moja dieta obfituje teraz głównie w warzywa i kasze. Uwielbiam awokado, pomidory, bakłażany, granaty, owoce mango i ubóstwiam maliny. Przez cały dzień piję też ciepłą wodę – wyjaśniła. Gospodyni „Kuchennych rewolucji” podzieliła się z fanami również informacją o tym, co wybiera na śniadanie. – Każdy dzień zaczynam od skromnego, ale cudownego śniadania: jem zawsze jajko na miękko, w akompaniamencie soku z limonki oraz grejpfrutów, do tego szklanka letniej wody, mały łyk niezbyt mocnej kawy, od czasu do czasu z finiszem w postaci plastra chudego, białego sera – powiedziała.
Czytaj też:
Z „Tańcem z Gwiazdami” pożegnały się dwie pary. „Miałaś ramę jak umierający łabędź”