„Rodzina zastępcza” okazała się dla niej przekleństwem. Gwiazda serialu szczerze o swojej roli

„Rodzina zastępcza” okazała się dla niej przekleństwem. Gwiazda serialu szczerze o swojej roli

Obsada serialu „Rodzina zastępcza”
Obsada serialu „Rodzina zastępcza” Źródło: TILSA Sp. z o.o.
Jedna z gwiazd serialu „Rodzina zastępcza” wyznała, że mimo wielkiej popularności, produkcja miała też swoje ciemne strony. Monika Mrozowska wyznała, co było dla niej najtrudniejsze.

Serial „Rodzina zastępcza” był uwielbiany przez Polaków, a nowe odcinki były emitowane przez 10 lat. Opowiadał historię małżeństwa, które poza dwójką swoich biologicznych dzieci dostaje pod swoje skrzydła jeszcze trójkę innych pociech. W produkcji występował Jan Frycz, Gabriela Kownacka, a nawet Maryla Rodowicz. Poza wspomnianymi aktorami na ekranie mogliśmy zobaczyć też wschodzące gwiazdy jak np. Ola Szwed.

Monika Mrozowska gorzko o „Rodzinie zastępczej”

Jednak nie wszystkim dorastanie na oczach całej Polski wyszło na dobre. Monika Mrozowska, która wcielała się w rolę Majki Kwiatkowskiej, opowiedziała o wadach „Rodziny zastępczej”. Mimo że dzięki popularności Mrozowska mogła grać w spektaklach Teatru Telewizji, czy wziąć udział w kilku programach Polsatu, to nie dostała się do szkoły teatralnej. Skończyła pedagogikę i studium ceramiki. Nie zniknęła jednak z show-biznesu. Ostatnio udzieliła szczerego wywiadu dla portalu spidersweb.pl. Nawiązała w nim do produkcji, która zapewniła jej popularność.

Potwornie irytowało mnie to, że, za sprawą „Rodziny zastępczej”, przez wiele lat byłam traktowana jak dzieciak. Ludzie poznali mnie jako nastolatkę i komukolwiek trudno było zrozumieć, że stałam się już kobietą. Myślałam, że jak zajdę w ciążę, to coś się zmieni. Ale nie. Urodziłam córkę i też się nic nie zmieniło. Miałam dwadzieścia kilka lat i nadal byłam postrzegana jako gówniara, która zatrzymała się gdzieś pomiędzy podstawówką a liceum – zdradziła.

Serialowa Majka wyznała, że takie postrzeganie miało ogromny wpływ na jej życie zawodowe. – Nikt nie traktował mnie poważnie, co wpływało na moje poczucie własnej wartości. Miałam w tamtym czasie mnóstwo pomysłów na różne autorskie projekty, ale nie pozwalano mi ich realizować, bo w oczach wszystkich nadal byłam dziewczynką. Bardzo zależało mi, żeby w końcu zerwać z tym wizerunkiem, ale nie byłam w stanie. Ciągnęło się to za mną latami – podkreśliła.

Czym zajmuje się Monika Mrozowska?

42-latka ostatecznie nie powiązała swojego życia z aktorstwem. Obecnie pisze e-booki związane ze zdrowym trybem życia i nagrywa podcasty. Czasem prowadzi też kulinarne warsztaty dla kobiet. Z przyjaciółkami założyła markę dziecięcą. Głównie jest jednak mamą czwórki pociech. O blaskach i cieniach macierzyństwa opowiada za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.

Czytaj też:
50-letnia Monika Richardson pochwaliła się metamorfozą. „Do zrzucenia jeszcze 1,5 kg!”
Czytaj też:
„Hotel Paradise”. Internauci nie zostawili na uczestnikach suchej nitki. Chodzi o quiz

Galeria:
„Rodzina zastępcza” dla Moniki Mrozowskiej okazała się przekleństwem
Źródło: WPROST.pl / spidersweb.pl