Mąż Beyonce oskarżony o napaść na 13-latkę

Mąż Beyonce oskarżony o napaść na 13-latkę

Beyonce i Jay-Z
Beyonce i Jay-Z Źródło: Shutterstock / Featureflash Photo Agency
Jay-Z, słynny amerykański raper a prywatnie mąż Beyonce może mieć poważne problemy. Pod adresem muzyka są kierowane poważne zarzuty.

Sprawa sięga 2000 roku. To właśnie wtedy Sean „Diddy” Combs zorganizował imprezę po gali MTV Music Awards 2000. W jej trakcie miało dojść do poważnego przestępstwa. Raperzy mieli poczęstować narkotykami 13-letnią dziewczynkę a następnie wykorzystać ją seksualnie.

Jay-Z oskarżony o napaść na 13-latkę

Teraz anonimowa oskarżycielka zwana „Jane Doe” postanowiła domagać się sprawiedliwości. Z relacji kobiety wynika, że po tym, jak wypiła drinka, źle się poczuła. Postanowiła udać się do jednego z pokojów, aby odpocząć. Tam właśnie miało dojść do przestępstwa. 37-latka napisała w pozwie, że najpierw została wykorzystana przez Jaya-Z a potem przez „Diddy'ego”. Przez cały czas miała być przytomna i świadoma tego, co się dzieje. W pozwie wspomniała, że uderzyła „Diddy'ego” i uciekła z imprezy.

W tej samej sprawie pojawiają się oskarżenia pod adresem „Diddy'ego”. Początkowo w pozwie pojawił się tylko on, jednak w niedzielę 8 grudnia został uzupełniony również o nazwisko Jaya-Z. Muzyk nie przyznał się do winy. Mąż Beyonce stanowczo zaprzeczył oskarżeniom i podkreślił, że jest to próba szantażu. – Te oskarżenia są absolutnie haniebne – zaznaczył.

Mąż Beyonce odniósł się do zarzutów

Według NBC News chwilę przed tym, jak pozew został uzupełniony, Jay-Z miał otrzymać wiadomość na temat możliwej mediacji. Miał jednak nie wyrazić na to zgody. „Prawnik mnie poinformował, że ktoś próbuje nas szantażować. Dostaliśmy propozycję ugody za określoną sumę pieniędzy a w zamian pozew miał nie trafić do sądu. Tą osoba jest Tony Buzbee. Obliczył, że charakter zarzutów sprawi, że będę chciał ugody” – wyjaśnił w komunikacie w mediach społecznościowych.

„Popełnił błąd. Ja nie jestem taki jak wy. Jestem gościem z Brooklynu, my się tu nie bawimy w takie gierki. Mamy zasady i honor i zawsze bronimy dzieci” – zapewniał.

Adwokat Tony Buzbee z Teksasu, który złożył pozew, nie chciał komentować całej sprawy. Prawnik jest autorem wielu pozwów przeciwko „Diddy’emu”. Reprezentuje on wiele potencjalnych ofiar rapera.

Czytaj też:
4 perełki na Netflix, 3 hity na Max. Nasze weekendowe rekomendacje – to warto obejrzeć!
Czytaj też:
Ranking filmów: Najlepsze thrillery ostatnich lat na Netflix i Max