Jerzy Kryszak ma problemy zdrowotne. „Poważnie się poturbował”

Jerzy Kryszak ma problemy zdrowotne. „Poważnie się poturbował”

Jerzy Kryszak
Jerzy Kryszak Źródło: Newspix.pl / Stanisław Krzywy
Znany kabareciarz przeżył groźny wypadek. Jerzy Kryszak musi teraz diametralnie zmienić swoje plany.

Jerzy Kryszak jest bez wątpienia jedną z najbardziej cenionych postaci polskiej sceny kabaretowej. Pracował jako satyryk, prezenter telewizyjny, fotograf, a także aktor teatralny, filmowy i dubbingowy. Słynie z genialnych parodii znanych osób, np. Lecha Wałęsy, Andrzeja Leppera czy Jana Pawła II. Udzielał też głosu postaciom z dziecięcych bajek, np. „Iniemamocni”, „Kurczak mały”, „Auta”, „Asterix na olimpiadzie”, „Pszczółka Maja”. Mimo upływu lat, ciągle rozbawia Polaków. Teraz jednak boryka się z kłopotami zdrowotnymi.

Jerzy Kryszak jest poturbowany

Choć Jerzy Kryszak jest lubiany przez miliony Polaków, wywiadów udziela rzadko, a o sobie i swojej rodzinie mówi niechętnie. Uważa, że nikogo nie powinno interesować, „jak sypia i co je na obiad”. Wiadomo jednak, że uważa się za człowiek szczęśliwego, który nie ma powodów do narzekań. Mimo tego, żyje w stresie i strachu o przyszłość oraz losy swojej kariery.

– Młodość jest doświadczeniem fantastycznym, ale niestety, krótkim. Wprawdzie ja wciąż czuję się świetnie, jak młody gówniarz. Ale mam świadomość swoich lat, czuję ich ciężar. Myślę o życiu przez pryzmat wielu doświadczeń. Mając 20 lat, nie wiedziałem przed sobą barier, nie miałem lęków. Obecnie je mam. Uświadamiam sobie, że nie jestem na początku drogi, tylko raczej na końcu – mówił niegdyś w rozmowie z „Twoim Imperium”.

Teraz media podały, że aktor, który uwielbia zajmować się swoim ogrodem, upadł w nim na ziemię z dużej wysokości. „Pomponik” poinformował: „Aktor spadł z drzewa i poważnie się poturbował”. Z kolei „Rewia” porozmawiała z sąsiadami 74-latka, którzy ujawnili szczegóły zdarzenia.

– Każdy z nas ma ogródek, ale nie da się ukryć, że Jurek i Agnieszka mają najbardziej wypielęgnowany. To jego pasja. Uwielbia od wczesnej wiosny porządkować, przesadzać, przycinać i pielęgnować. Teraz chciał obciąć gałęzie. Wszedł na drzewo, oparł się o jedną z nich. Nagle słychać tylko było łamiące się drzewo i Jurek leżał na ziemi. Na szczęście jego żona szybko zareagowała – podał sąsiad.

Ze względu na to, Jerzy Kryszak być może będzie musiał zmienić swoje plany. Otóż satyryk kilka lat temu kupił dom w Tajlandii, który jest jego ukochanym miejscem na ziemi. Wraz z żoną lata do niego co roku przed Świętami Bożego Narodzenia, tym razem może to jednak nie nastąpić. – Za kilka tygodni dowie się, czy może lecieć. Martwi się, że zimę będzie musiał spędzić tutaj, a on chce lecieć do letniego domu i tam dbać o ogród, pływać, kąpać się, czytać i gotować, bo to lubi robić najbardziej. Teraz musi bardzo uważać, by nie było przemieszczeń w złamaniu – poinformował znajomy artysty.

A jak Jerzy Kryszak skomentował całą tę sytuację? Otóż satyryk nie był zbyt wylewny. – Ludzie mają większe zmartwienia – stwierdził w rozmowie z „Rewią”.

Czytaj też:
Kryszak gorzko o benefisie Pietrzaka w TVP. „Jedynka i Dwójka przestały już dzwonić”
Czytaj też:
„LOL: Kto Się Śmieje Ostatni”. Znamy uczestników 2. sezonu! W obsadzie znane gwiazdy

Źródło: WPROST.pl / Pomponik, Rewia