Łukasz Nowicki ocenił małżeństwo Donalda Tuska. „W parze z polityką nie idzie nic”

Łukasz Nowicki ocenił małżeństwo Donalda Tuska. „W parze z polityką nie idzie nic”

Łukasz Nowicki i Donald Tusk
Łukasz Nowicki i Donald Tusk Źródło:Newspix.pl / Aleksander Majdański, Damian Burzykowski
Na fali premiery nowej sztuki, Łukasz Nowicki odniósł się do sytuacji politycznej. Były prowadzący „Pytania na śniadanie” wspomniał o Donaldzie Tusku.

Łukasz Nowicki aż przez trzynaście lat pełnił funkcję gospodarza „Pytania na śniadanie”. Prezenter był niezwykle lubiany przez widzów i spełniał się w swojej roli – jednak do czasu. W 2023 roku podjął decyzję o odejściu ze śniadaniówki TVP, co było zaskoczeniem dla milionów widzów. Tym samym dziennikarz uniknął późniejszych zwolnień po zmianie władzy i mógł odejść z programu na własnych warunkach.

Wiadomo jednak, że aktor nie zniknął całkowicie z Telewizji Polskiej i cały czas prowadzi teleturniej „Postaw na milion”. Co więcej równocześnie grywa w teatrze. Niedawno odbyła się oficjalna premiera spektaklu z jego udziałem, który nazywa się „Miłość i polityka”. Na fali wydarzenia związanego ze sztuką w reżyserii Anny Oberc, Łukasz Nowicki w jednym wywiadów nawiązał do polityki.

Łukasz Nowicki o polityce

Kilka dni temu odbyła się oficjalna premiera spektaklu „Miłość i polityka”. Różniła się jednak od tych standardowych, ponieważ wiadomo, że sztuka była już od dłuższego czasu wystawiana na scenie. — Biorę udział w przedsięwzięciu, które zostało zagrane kilkadziesiąt razy, zanim odbyła się oficjalna premiera. Jest to dość kuriozalna sytuacja. To znaczy, normalnie w teatrze, pracujesz nad czymś i masz premierę tego projektu – czy to jest egzamin, czy to jest praca magisterska, czy to jest cokolwiek... A to już dawno miało premierę. Tak sobie stoję, gadam i tak patrzę... Nie czuję żadnego stresu z tym związanego — wyznał Łukasz Nowicki w rozmowie z „Faktem”.

„Miłość i polityka” opowiada o ministrze Bertrandzie Guéraudzie, który kocha ojczyznę i żonę, ale jeszcze pieniądze. By dorobić się fortuny, prowadzi podejrzane interesy i notorycznie łamie prawo. Jak czytamy: „Przez lata pławi się w luksusach i prowadzi życie jak z bajki, jednak nie spodziewa się, że w jednej sekundzie cały jego świat może lec w gruzach. A wszystko za sprawą teczki z kompromitującymi go materiałami, która trafiła w niepowołane ręce”.

Na fali premiery tego spektaklu Łukasz Nowicki został m.in. zapytany o to, czy sam planuje w przyszłości zająć się polityką. — Nie jestem politykiem i gwarantuję, że nigdy nie będę, więc nie wiem, jak wygląda świat polityki od tej drugiej strony, ale no to jest świat, jakiego ja absolutnie nie mam ochoty poznawać, ale myślę, że tutaj dużo elementów w tej sztuce jest dobrze napisanych — stwierdził. W dalszej części rozmowy z „Faktem” zdradził też, czy oba te słowa (czyli „miłość” oraz „polityka”) się nie wykluczają.

– Moim zdaniem w parze z polityką nie idzie nic. Najbardziej chyba parszywy świat, jaki można sobie wyobrazić. A zupełnie serio, oczywiście w komedii — tak, w teatrze — tak. Natomiast w rzeczywistości... Myślę, że premier Tusk ma kochającą żonę i ma wspaniałą rodzinę, natomiast generalnie jest to taki świat, w którym pewnie o prawdziwą miłość nie jest łatwo. Politycy kłócą się. Mają na siebie papiery, mają na siebie jakieś tam różnego rodzaju informacje. Myślę, że to wszystko jest zresztą w tej sztuce – ocenił.

Czytaj też:
Łukasz Nowicki o „Pytaniu na śniadanie”. Zdradził, czego miał dość w TVP
Czytaj też:
Jarosław Kret miał myśli samobójcze przez sytuację w TVP. „Wjadę pod tego tira i będzie spokój”