Artur Szpilka o uzależnieniach i myślach samobójczych. „To było najgorsze”

Artur Szpilka o uzależnieniach i myślach samobójczych. „To było najgorsze”

Artur Szpilka, znany polski pięściarz
Artur Szpilka, znany polski pięściarz Źródło:Newspix.pl / Łukasz Sobala / PressFocus
Bokser udzielił poruszającego wywiadu. Okazało się, że Artur Szpilka mierzył się z wieloma „demonami”.

Artur Szpilka przez lata był postrzegany przez wielu specjalistów za najbardziej obiecującego młodego boksera w Polsce. Pomimo problemów z prawem, był ceniony nie tylko na polskiej, ale także międzynarodowej arenie jako świetny pięściarz. W swojej karierze wygrał 24 walki bokserskie, w tym 19 przez nokaut. Jednocześnie przegrał zaledwie 5 pojedynków oraz nigdy nie zremisował.

W szczytowym momencie kariery pozwoliło mu to dostać się na 16. pozycję najlepszych pięściarzy świata wagi ciężkiej, według portalu boxrec.com. Występował głównie w Polsce oraz w Stanach Zjednoczonych. Mimo wielkich sukcesów i dużych pieniędzy, jakie otrzymywał za walki, mierzył się z wieloma przeciwnościami losu, o czym opowiedział w śniadaniówce TVN.

Artur Szpilka o uzależnieniach

W niedzielny poranek 7 kwietnia Artur Szpilka wraz ze swoją narzeczoną Kamilą Wybrańczyk pojawił się w studiu „Dzień Dobry TVN”. Sportowiec skupia się obecnie na MMA. Ma na swoim koncie dopiero trzy pojedynki, jednak wszystkie wygrane. Jego kolejne starcie w tej formule ma odbyć się 11 maja, co stało się pretekstem do rozmowy w telewizji. Bokser poruszył jednak dużo trudniejsze tematy.

W rozmowie z Dorotą Wellman i Damianem Michałowskim Artur Szpilka zdradził, że zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. Pod koniec walki z problemem sportowiec przechodził kryzys psychiczny. Doszło nawet do tego, że miał myśli samobójcze.

– Miałem autodestrukcyjne myśli. Zapaliła się lampka kontrolna w głowie. Mój tata się powiesił, jak byłem dzieckiem. Zawsze sobie to tłumaczę w ten sposób, że trzeba uważać. Ja już miałem takie sytuacje, że siedziałem z nożem w ręku i różne myśli miałem. Powiedziałem: „Koniec, to już nie dla mnie”. I teraz pięć lat z ręką na sercu jestem czysty – wyjawił.

Pięściarz miał jednak nie tylko spore problemy z narkotykami, ale również z hazardem. W porannym programie sportowiec podkreślił, że w jego przypadku hazard był znacznie groźniejszym nałogiem niż uzależnienie od substancji psychoaktywnych. – To było najgorsze uzależnienie w moim życiu. Po narkotykach masz dość po jakimś czasie, a tutaj można przegrać 20-30 tys. zł i chciałem się odegrać, nie widziałem nic w tym złego. Przegrywałem pieniądze, których nie miałem. Pożyczałem na jedzenie, żeby jeść, a resztę przegrywałem. I tu więzienie dało na plus, bo wyszedłem. Mówiłem sobie w pudle: wyjdę i nie wrzucę ani „piątki” i nie wrzuciłem — opowiadał.

Dziś bokserowi i jego narzeczonej zdarza się sięgać jedynie po alkohol i to wyłącznie podczas dni urlopowych. Co więcej, Artur Szpilka podkreślił, że walce z nałogami nie tylko pomogło mu wsparcie ukochanej Kamili, ale też wiara w Boga.

Czytaj też:
Mroczna przeszłość Artura Szpilki. To pomogło mu wrócić na prostą
Czytaj też:
Artur Szpilka zaskoczył wyznaniem. Mówił o „skręcaniu sznura”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl