Izabela Trojanowska była oskarżana o prostytucję. Miała grać w filmach dla dorosłych

Izabela Trojanowska była oskarżana o prostytucję. Miała grać w filmach dla dorosłych

Izabela Trojanowska
Izabela Trojanowska Źródło:Newspix.pl / Jacek MYSZKOWSKI/FOTONEWS
Piosenkarka w najnowszym wywiadzie podzieliła się historią sprzed lat. Oferowano pieniądze za wideo z Izabelą Trojanowską w roli głównej.

Izabela Trojanowska swego czasu była bez wątpienia jedną z największych i najpopularniejszych polskich gwiazd. Odniosła sukces jako piosenkarka i autorka takich przebojów, jak m.in. „Wszystko, czego dziś chcę” czy „Tyle samo prawd ile kłamstw”. Równocześnie rozwijała karierę aktorską i do dziś występuje w serialu „Klan”. Teraz udzieliła wywiadu, w którym ujawniła, że w trakcie kariery spotykały ją wielkie nieprzyjemności.

Izabela Trojanowska o konflikcie z polskimi władzami

Nie jest tajemnicą, że Izabela Trojanowska nie była lubiana przez komunistyczne władze, których nie popierała. Za to, że w czasie koncertu telewizyjnego przemyciła kilka symboli, które normalnie byłyby ocenzurowane, trafiła na listę Solidarności. Spotkały ją za to nieprzyjemności, gdy wyjechała na koncerty do Holandii.

W tym samym czasie jej mąż wyjechał do Niemiec, gdzie jako pracownik naukowy miał wykłady. Piosenkarka następnie do niego dołączyła i wspólnie odwiedzili matkę artystki, która od lat mieszkała za naszą zachodnia granicą. Niestety Izabeli Trojanowskiej nie pozwolono zostać u niej na dłużej. W dodatku rozpuszczono o wokalistce okrutne plotki, o których wspomniała teraz w programie Marcina Mellera „Mellina” dla Eski Rock.

– Bardzo było mi tam dobrze i chciałam przedłużyć ten pobyt. Nawet nie weszłam do ambasady, bo była pełna. Mąż powiedział: „Będzie za duże zamieszanie, jak wejdziesz. Wejdę sam”. Później dowiedzieliśmy się, że podobno weszłam tam, rzuciłam paszportem, obraziłam Polskę i wyszłam. Tak nie było – mówiła.

To jednak nie wszystko, postanowiono bowiem oczernić artystkę. – Zaczęto szkalować, że pracuję w najstarszym zawodzie świata, kręcąc filmy "drugą twarzą". Wybrnęłam z tego, bo właśnie powstało pismo polsko-niemieckie "City life", w którym zaproponowałam milion marek zachodnio-niemieckich – bo taka tam była waluta wtedy – temu, kto przyniesie takie wideo ze mną w roli głównej. Nikt nie przyniósł i sprawa ucichła – tłumaczyła Izabela Trojanowska.

Okazuje się, że artystka ma podejrzenia, dlaczego część osób mogła uwierzyć w jej karierę w erotycznym biznesie. Otóż polska gwiazda filmowego przemysłu dla dorosłych tamtych lat, Teresa Orłowski, wyglądała niezwykle podobnie. – Domyślamy się, że mieli pretekst, bo pojawiła się pani, która wyjechała w tym samym czasie, Teresa Orłowski, która troszeczkę na mnie się ścięła, na mnie się malowała w tym okresie, więc może mignęła tą „drugą twarzą” mniej ważną i ktoś skojarzył, że to mogłam być ja i wykorzystano to niecnie – dodała.

Czytaj też:
Izabela Trojanowska: Po co mam robić liftingi, skoro można to i owo wygładzić filtrem
Czytaj też:
Córka Trojanowskiej stroni od show-biznesu. Powód jest zaskakujący

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Eska Rock, Fakt, Jastrząb Post