Kolumbijska piosenkarka Shakira zdecydowała się pójść na ugodę z hiszpańskim sądem. Artystka oskarżana była o niepłacenie podatku dochodowego. Łącznie ciążyło na niej sześć zarzutów związanych z oszustwami podatkowymi. Jak tłumaczy, decyzję o ugodzie podjęła ze względu na dzieci.
Shakira była oskarżona o niezapłacenie ponad 20 milionów euro podatku
Zarzuty o niepłacenie podatku dochodowego w Hiszpanii, gdzie mieszkała ze swoim byłym partnerem Gerardem Piqué, ciążyły na kolumbijskiej piosenkarce od dawna. Łącznie w latach 2012-2014 miała ona uniknąć zapłaty nawet 14,5 miliona euro. Ponadto w ostatnim czasie doszły do tego zarzuty o rok 2018, za który miała być winna Skarbowi Państwa kolejne 6,7 miliona euro.
Gwiazda przez lata utrzymywała, że jest niewinna i zaprzeczała wszelkim zarzutom. „Shakira zapewnia, że zawsze działała zgodnie z prawem i za radą najlepszych ekspertów podatkowych. Teraz skupia się na karierze oraz życiu w Miami i jest spokojna i pewna, że jej sprawy zostaną pomyślnie rozwiązane” – jeszcze kilka tygodni temu informowali jej prawicy w oświadczeniu. Reprezentujący ją zespół argumentował, że nie podlegała ona hiszpańskiemu prawu podatkowego, ponieważ przebywała w tym kraju mniej niż 60 dni do roku. Choć utrzymywała, że większość czasu spędzała na Bahamach, finalnie udowodniono, że mieszkała w Barcelonie.
Mimo tego, że Shakira spłaciła część należności urzędowi skarbowemu, i tak wznowiono owe śledztwo. Mogła odpowiedzieć za uchylanie się od płacenia podatków i trafić nawet na 8 lat do więzienia. Jej proces miał się rozpocząć w poniedziałek 20 listopada w Barcelonie. Trzyosobowy skład sędziowski pod przewodnictwem sędziego Jose Manuela del Amo Sancheza miał wysłuchać zeznań ponad 100 świadków w trakcie składającego się z 12 rozpraw procesu. Do tego jednak nie doszło.
Piosenkarka zdecydowała się pójść na kosztowną ugodę
Przed 10 rano ubrana na różowo wokalistka przybyła na miejsce. Agencja Reutera poinformowała wówczas, że tuż przed rozpoczęciem rozprawy artystka zawarła ugodę z prokuraturą, co kładzie kres zaplanowanemu procesowi. Sędzia poinformował media, że w ramach porozumienia Shakira ureguluje grzywnę w wysokości 50 proc. kwoty będącej przedmiotem sprawy, czyli 7,3 mln euro. Ponadto będzie musiała zapłacić 432 tysiące euro, dzięki czemu uniknie grożącej jej kary więzienia.
Artystka wydała oświadczenie i zapowiedziała nawy album
„Chociaż byłam zdecydowana bronić swojej niewinności w procesie, który, jak byli przekonani moi prawnicy, rozstrzygnąłby na moją korzyść, podjęłam decyzję o ostatecznym rozwiązaniu tej sprawy, mając na względzie dobro moich dzieci” – tłumaczyła piosenkarka w oświadczeniu przesłanym w poniedziałek mediom.
„Muszę zapomnieć o stresie i żniwach emocjonalnych ostatnich kilku lat i skupić się na rzeczach, które kocham – moich dzieciach i wszystkich szansach, jakie pojawią się w mojej karierze, w tym nadchodzącej światowej trasie koncertowej i moim nowym albumie” – wyznała.
Jak czytamy w oświadczeniu, Shakira „niezwykle podziwia tych, którzy do końca walczyli z tą niesprawiedliwością, ale dla niej dzisiejsze zwycięstwo oznacza odzyskanie czasu dla dzieci i kariery”. Dodała: „Przez całą moją karierę zawsze starałam się postępować właściwie i dawać pozytywny przykład innym. Niestety, pomimo tych wysiłków, władze podatkowe w Hiszpanii wszczęły przeciwko mnie sprawę, podobnie jak przeciwko wielu zawodowym sportowcom i innym znanym osobistościom, pozbawiając tych ludzi energii, czasu i spokoju przez lata”.
Czytaj też:
Shakira ma romans z Lewisem Hamiltonem? Wspólne zdjęcie trafiło do sieciCzytaj też:
Jakub Kiwior zareagował na mocne pytanie dziennikarza. Padło porównanie do szczurów