Po tym, jak tegoroczny finał Eurowizji wygrał ukraiński zespół Kalush Orchestra, od razu pojawiły się wątpliwości co do tego, czy konkurs będzie mógł w 2023 roku odbyć się na Ukrainie. Kilka dni po imprezie, która odbywała się w tym roku we Włoszech, Ołeksandr Tkaczenko, minister kultury i polityki informacyjnej zwycięskiego kraju przekazał, że w najbliższym czasie wybrane zostanie miasto – gospodarz konkursu. W kolejnym wywiadzie wyznał, że „nie ma wątpliwości, że konkurs powinien się odbyć na Ukrainie”, jednak chodzi o to, że „nikt nigdy nie organizował Eurowizji w czasie wojny”.
Eurowizja 2023 na Ukrainie
Teraz jednak Kyryło Tymoszenko, który jest zastępcą szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, wydał oświadczenie, zapewniając, że jego kraj już przygotowuje się do finału Eurowizji 2023. „Głównym zagadnieniem, którym się zajmujemy, jest sprawa bezpieczeństwa” – podkreślił. Dalej podał, że pod uwagę brane są różne miejsca, w których mógłby odbyć się konkurs, jednak ostateczna decyzja nie zapadła. Poinformował natomiast, że w przygotowaniach od początku udział biorą ukraińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Obrony Narodowej.
Kalush Orchestra
Pochodzący z Ukrainy Kalush Orchestra wygrał finał 66. Konkurs Piosenki Eurowizji 2022. Grupa pokonała konkurencję, otrzymując w sumie 631 punktów podczas tegorocznej Eurowizji. Grupa gra rap z elementami folku. Powstała w 2019 roku z inicjatywy lidera Ołeha Psiuka – rapera i frontmana hip-hopowego zespołu Kałusz. Choć jest to całkiem nowy projekt, pierwszy singiel „Shtomber Womber”, który ukazał się pod koniec zeszłego roku zbiera pozytywne recenzje zarówno fanów, jak i internautów. Grupa na Eurowizji 2022 wykonała utwór „Stefania”, poświęcony mamie głównego wokalisty. W swoim utworze łączy ona elementy rapu, folkloru i ukraińskiej autentyczności. W obecny skład grupy wchodzą: wokalista i twórca tekstów, Ołeh Psiuk. Oprócz niego to dwaj multiinstrumentaliści Tymofij Muzyczuk i Witałij Dużyk, a także DJ MS Kyłymmen.