W 10. edycji „Rolnik szuka żony” najwięcej emocji budziły relacje 41-letniego Waldemara. Pod ostrzałem widzów były także 35-letnia Anna, której fani formatu zarzucali, że jest oschła, i 40-letnia Agnieszka, która nie szczędziła uszczypliwości kandydatom. 27-letni Dariusz i 28-letni Artur dokonali wyboru już przed finałem – pierwszy z nich budował relacje z Nicolą, a drugi z Sarą.
„Rolnik szuka żony”. Łzy Doroty, Waldemara i Ewy
Już na początku odcinka produkcja rozwiała wątpliwości widzów. Dariusz pożegnał się z Dorotą.
– Po randce z Ewą tam zagrało bardziej. I praktycznie po tej randce już miałem decyzję – przekazał Dorocie Waldemar.
– Dobrze, rozumiem, nie mam żalu i pretensji, życzę ci jak najlepiej – odpowiedziała 34-latka Waldemarowi i zaczęła płakać. – Kibicuje wam bardzo mocno i mam nadzieję, że będę miała zaszczyt być gościem na waszym weselu. Mam nadzieje, że twoi rodzice tylko uszanują te decyzję twoją – powiedziała. Kobieta zostawiła też Waldemarowi i Ewie List, w którym życzyła im wszystkiego dobrego.
Moment pożegnania Doroty był bardzo wzruszający dla Waldemara i Ewy. – Chcemy jej szczęścia też, bo ona zasługuje na to. Wierzę, że to się uda – powiedział rolnik.
Ewa wciąż obawia się, że nie zostanie zaakceptowana przez rodziców Waldemara. Ten przyznał w rozmowie z Martą Manowską, że być może jego wybranka czasami nie do końca radziła sobie z pracą na gospodarstwie. – Ja tylko tyle wiem, że jeśli się chce, to góry można przenosić. Tylko chcieć, bo najgorzej, jak się nie chce – mówiła mama Waldemara podczas wspólnego grilla.
Dariusz z Nicolą, Artur z Sarą
Dariusz z kolei wybrał Nicolę. Podczas wspólnego spaceru złapał ją nawet w za rękę „przy całej wsi”, stwierdzając, że pewnie myślą oni, patrząc przed okna „co tu się odp***?”. Kiedy Marta Manowska zjawiła się na gospodarstwie Dariusza, ten w końcu przyznał, że Nicola jest już jego dziewczyną. Ta zaprosiła go też do siebie na rewizytę.
Pewny swojego wyboru w trakcie odcinka był też Artur. Postawił na Sarę, która przyznała, że jest bardzo szczęśliwa, ale muszą się jeszcze „dograć, żeby być tymi niezniszczalnymi partnerami”. – Ja raczej rzadko przyprowadzam inne osoby. Mam nadzieję, że jak już przyprowadzę, to tak zostanie – mówiła o rewizycie Sara.
„Rolnik szuka żony”. Komu dała szansę Anna?
Anna postanowiła dać szansę Jakubowi, choć przyznała, że nie do końca jest przekonana do tego, czy to ma sens, ponieważ boi się jego przeszłości mężczyzny. – Chciałabym zobaczyć, jak rozwinie się znajomość z Jakubem.
Dominik wyznał, że jest bardzo zawiedziony. Mikołaj z kolei stwierdził, że nie wykorzystał wszystkich opcji i „trochę to spieprzył”. – Mam sporo pracy przed sobą, żeby jej udowodnić, że potrafię się skupić na jednej osobie, że zależy mi, żeby zbudować z nią trwałą relację – mówił Jakub.
Agnieszka nie wybrała żadnego z kandydatów. „Dowiedziałam się dużo o sobie”
– Jesteś fajnym facetem, ale nie dla mnie – powiedziała z kolei Agnieszka do Ireneusza, wyjaśniając mu, że dziękuje mu za udział w programie.
– Jesteś super, ale dla mnie tego szaleństwa ciut może za dużo. Ja potrzebuje kogoś, kto może bardziej dojrzale podchodzi do innych spraw, któremu nie będę musiała pokazywać drogi – przekazała z kolei Janowi. Wcześniej Agnieszka pożegnała się także z Mateuszem.
– Dużo rzeczy się o sobie dowiedziałam, dlatego mam nadzieję, że to doświadczenie wniesie do mojego życia bardzo dużo. Wiem, że muszę być bardziej cierpliwa w stosunku do ludzi. Nigdy się nie zamknę na miłość. Mam nadzieję, że w końcu pojawi się ktoś wartościowy w moim życiu, kto będzie chciał mnie poznać i być ze mną – przekazała Agnieszka, której w programie nie udało się znaleźć miłości.
Czytaj też:
Anna Lewandowska pokazała swoją mamę. To wyjątkowa okazjaCzytaj też:
QUIZ z wiedzy ogólnej dla oczytanych! Wynik 7/10 będzie sukcesem!