Steven Tyler przekazał smutne wieści. Okazuje się, że jego stan jest tak fatalny, że zespół będzie musiał przerwać pożegnalną trasę koncertową. Do sytuacji doszło po koncercie w minioną sobotę 9 września 2023 roku. Grupa potwierdziła, że nie zagra już żadnego koncertu we wrześniu.
Aerosmith musi przerwać trasę koncertową
Pożegnalna trasa kultowego zespołu Aerosmith wystartowała dopiero na początku września w Filadelfii. Na trasie „Peace Out: The Farwewell Tour” znalazło się 40 amerykańskich i kanadyjskich miast. „Po 50 latach, 10 światowych trasach i występach dla 100 milionów fanów... czas na ostatnią rundę!” – tak muzycy zachęcali do udziału w wydarzeniach. Gościem specjalnym jest zespół The Black Crowes.
Niestety teraz okazało się, że trasa musi zostać przerwana. Powodem jest fatalny stan zdrowia lidera grupy. Koncerty w Detroit, Chicago, Waszyngtonie, Toronto, Raleigh oraz Cleveland przełożone są na styczeń 2024 roku. Do spadku formy Stevena Tylera doszło w sobotę, a trzy dni później 12 września 2023 wydano ważny komunikat. Okazuje się, że Tyler ma uszkodzone struny głosowe do tego stopnia, że krwawiły.
„Jestem załamany diagnozą otrzymaną od lekarza, który zakazał mi śpiewać przez 30 dni. Podczas sobotniego koncertu doznałem uszkodzenia strun głosowych, co doprowadziło do krwawienia. Jesteśmy zmuszeni przełożyć kilka terminów, abyśmy mogli wrócić i dać wam występ, na jaki zasługujecie” – przyznał legendarny muzyk.
Z tego powodu aż sześć występów musi zostać przełożonych na koniec trasy, tym samym się ona wydłuży.
Czytaj też:
Lider Aerosmith oskarżony o napaść seksualną. Miał nakłonić dziewczynę do aborcjiCzytaj też:
Oskarża Stevena Tylera o napaść seksualną. Filip Chajzer: Teraz? Przypomniała sobie?