Pod koniec maja Filip Chajzer wrócił po 2-tygodniowej przerwie do prowadzenia „Dzień Dobry TVN”. Tłumaczył wtedy, że musiał zająć się swoim zdrowiem. Pisał, że jest pod opieką wybitnych specjalistów i cieszy się, że trafił na nich w ostatniej chwili. W czerwcu ponownie stacja TVN poinformowała, że Chajzer znika na jakiś czas z programu śniadaniowego z powodów zdrowotnych. Do formatu 38-latek nie wrócił do tej pory – ominęły go też medialne zwolnienia w „Dzień Dobry TVN”.
Filip Chajzer o swoich problemach
W czwartek 6 lipca na portalu stacji TVN24 pojawił się wywiad z Filipem Chajzerem, w którym przyznał, że intensywnie nad sobą pracuje na trzech terapiach: zwykłej, coachingu i hipnoterapii, na której stara się „dokopać do źródeł problemów”. – Wydaje mi się, że mam coraz więcej dobrego i mądrego do powiedzenia ludziom, którzy też, tak jak ja, nie dają sobie rady z ciśnieniem, stresem, ambicjami, relacjami. Mam nadzieję, że może komuś moja historia się przyda – powiedział.
38-latek ujawnił, że jego przerwa w pracy to był „świadomy krok w tył, aby móc potem zrobić trzy kroki do przodu”. Jak wyznał, było z nim „coraz gorzej”. Tłumaczył, że niszczyły go „kolejne fale hejtu”, którymi „niby się nie przejmował”. – To były takie kamyczki, z których uformowała się wielka góra. Doszły do tego nieprzepracowane problemy z przeszłości i z góry zrobiły się Himalaje. One mnie przygniatały, to było wykańczające – przyznał.
Zygmunt Chajzer martwi się o syna
Tymczasem w tygodniku „Na Żywo” o problemach ze zdrowiem swojego syna mówił Zygmunt Chajzer, znany dobrze widzom choćby z programu „Idź na całość!”. 69-latek przyznał, że choroba, z którym zmaga się Filip Chajzer, skrzywdziła już wielu.
– Filip ma wsparcie, pomoc i jest na dobrej drodze. To straszna choroba, która wyrządziła wielką krzywdę wielu ludziom. Nie chcę, żeby mojego syna spotkało to samo – powiedział.
Czytaj też:
Sieć obiegły niepokojące nagrania gwiazdy „Dynastii”. Co się dzieje z Heather Locklear?Czytaj też:
Co oglądamy na Netflix? TOP 10 filmów w Polsce