Mark Evans porzucił matkę Adele, gdy piosenkarka miała zaledwie trzy lata. Później ich kontakty pozostawiały wiele do życzenia.
Adele o ojcu: Jeśli kiedyś go spotkam, splunę mu w twarz
Ich relacje były trudne, jednak czarę goryczy przelał fakt, że ojciec Adele opowiedział o tym w mediach. Artystka twierdziła, że była gotowa zacząć wszystko od nowa, ale po tym, jak mężczyzna sprzedał ich historię prasie, nie chce mieć z nim kontaktu. – Czyny mają swoje konsekwencje i nie wszystko jest na sprzedaż. Szczególnie za kwotę, którą przepuścisz w ciągu pół roku. Mówił, że tak bardzo mnie kocha, ale dlaczego w cholernej gazecie? Jeśli kiedyś go spotkam, splunę mu w twarz – mówiła kilka lat temu piosenkarka w wywiadzie dla „Vogue”.
Ojciec Adele chciał pogodzić się z córką
Jak donosi „The Sun”, rodzina Marka Evansa bardzo przeżywa jego śmierć i twierdzi, że mężczyzna do końca życia miał nadzieję, że uda mu się naprawić relacje z córką i poznać wnuka. Zdawał sobie jednak sprawę z tego, że wina leży po jego stronie. – Byłem zepsutym ojcem w czasie, gdy ona mnie naprawdę potrzebowała – mówił w jednym z wywiadów. Od 2013 roku Evans walczył z rakiem jelita.
Czytaj też:
Adele skończyła 33 lata i pokazała, jak teraz wygląda. Ale nie tylko zdjęcia przykuwają uwagę