W ostatnim wydaniu „Dzień dobry TVN” gośćmi programu byli m.in. Małgorzata Heretyk i Ernest Musiał znani z serialu „19+” oraz programu A„meryka Express”. Para niedawno wzięła ślub a rozmowa w studiu dotyczyła m.in. ich planów zawodowych oraz prywatnych. Prowadzący zapytali parę, czy planuje mieć dziecko. Ernest Musiał odpowiedział, że nie zawsze jest to takie łatwe. – Nie jest to też takie trudne – odparł Filip Chajzer. Te słowa oburzyły część widzów. Dziennikarzowi zarzucono, że wyśmiewa się z problemu niepłodności i lekceważy temat, który dla wielu osób jest sporym problemem.
„Czy choć przez myśl Panu przeszło, że ta para może co miesiąc toczyć walkę o to upragnione dziecko? Wylewać morze łez, walczyć w ciszy, bo ma dość takiego zachowania ludzi wokół? Ma dość niezrozumienia? Wstyd!”; „panie Filipie, może Pan pokaże, jak to wcale nie jest takie trudne zajść w ciążę i mieć dzieci? Bo jakieś 20 proc. par w Polsce sobie z tym nie może poradzić, a to przecież to takie proste”; „pytania o potomstwo to jest żenada i jeszcze komentarze Filipa, jak zwykle kulą w płot” – pisali internauci. W sieci nie zabrakło również komentarzy od osób, które podkreślały, że prowadzący nie miał nic złego na myśli.
„Podczas tej rozmowy nie poczuliśmy się urażeni”
Do sprawy odnieśli się także Ernest Musiał i Małgorzata Heretyk. – Usłyszeliśmy, że podobno Filip Chajzer obraził nas i pary, które długo starają się o dziecko. Tak naprawdę jedno zdanie zostało wyrwane z kontekstu. Podczas tej rozmowy nie poczuliśmy się urażeni. Padło pytanie o to, czy chcemy mieć w przyszłości dziecko. My wnioskowaliśmy, że Filipowi chodziło o to, że nie jest tak trudno połączyć życie prywatne z zawodowym. Moim zdaniem chciał nas bardziej zmotywować, pokazać, że to nie jest nic trudnego, możecie być młodzi, robić karierę, a dziecko nie jest przeszkodzą. Filip w życiu by nie powiedział słów, które mają urazić osoby mające problemy z niepłodnością. Nie oceniajcie kogoś po jednym słowie wyrwanym z kontekstu – zaapelowali młodzi aktorzy.