Z wpisu restauratorki wynika, że we wtorek na jej Facebooku pojawiło się wiele hejterskich wiadomości i komentarzy. „Kąsacie, aby bolało. Po co? Jaki w tym cel? Dla jednym zbyt kolorowa. Dla innych za blada. Za duże usta (choć moje). Za małe. Za dużo loków. Zbyt uśmiechnięta. Zbyt szczęśliwa. Za mało skromna. Za bardzo wycofana. JA waszymi oczami!” – napisała. „Coś, co tu buduję od lat, nazywa się miłość! Dobro! Spokój! Wsparcie! Przyjaźń! Oddanie! Lojalność! Te słowa przychodzą mi na myśl myśląc o ludziach. O świecie. O życiu” – zaznaczyła.
Dalej Gessler podkreśliła, że jeżeli do tej pory ktoś „nie zrozumiał jej filozofii” to może się z nią pożegnać. Zaznaczyła, że na jej Facebooku nie ma miejsca na hejt i negatywną energię, a ma być to miejsce, gdzie jej fani mogą „napoić się dobrocią, siłą i nadzieją”.
„Zastanówcie się czy w życiu najpiękniejsze chwile przeżyliście w samotności czy dzieląc je z innymi ludźmi??? Odpowiedz nasuwa się sama… jesteśmy stworzeni do bycia ze sobą. A nie przeciwko sobie. Tylko miłość uratuje świat! Nie odrzucajcie jej. Nie walczcie z nią. Dajcie jej rosnąć. Podlewajcie ją jak kwiat. Niech nigdy nie umiera. Miłością w hejt. Kto tego nie rozumie i nie podziela… mowie DO WIDZENIA!” – podkreśliła.
Czytaj też:
Koniec programu „Z kamerą u Kardashianów”. Kim dziękuje fanom
Magda Gessler, polska restauratorka, znana też z programu „Kuchenne rewolucje”