Przetakiewicz opowiedziała o związku z Kulczykiem. „Wszyscy myślą, że to była wyłącznie bajka”

Przetakiewicz opowiedziała o związku z Kulczykiem. „Wszyscy myślą, że to była wyłącznie bajka”

Joanna Przetakiewicz
Joanna Przetakiewicz Źródło: Newspix.pl / Katarzyna Woloszczak
Joanna Przetakiewicz przez wiele lat była związana z Janem Kulczykiem. W najnowszym wywiadzie dla „Vivy” opowiedziała nie tylko o relacji z najbogatszym Polakiem, ale również o trudnych wydarzeniach ze swojego życia.

Joanna Przetakiewicz jest dyrektorką kreatywną marki La Mania i spełnia się zawodowo. Po raz pierwszy wyszła za mąż mając 20 lat, a z pierwszego małżeństwa ma trzech synów. – Chciałam jak najwcześniej mieć dzieci. Marzyłam o trójce. Gdy moi synowie byli mali, jednocześnie studiowałam, prowadziłam dom i biznes. Pracowałam na kilku etatach. Bez kłopotów zrobiłam też aplikację radcowską – zdradziła 52-latka w rozmowie z magazynem „Viva!”. Dodała, że teraz nie zwalnia tempa, ale jest za to kobietą dojrzałą, a jej „największym luksusem” są „odchowane dzieci, przyjaciele i wciąż mnóstwo marzeń oraz czas na ich realizację”. – Jest mi też łatwiej być w związku. I Rinke, i ja jesteśmy wolni, dojrzali, nie mamy ani zobowiązań, ani przymusowych planów. Dzięki swoim życiowym doświadczeniom mogę wspierać inne kobiety – podkreśliła.

„Wiele razy byłam przez los nokautowana”

Jednym z tematów poruszanych podczas wywiadów były życiowe trudności, jakie na swojej drodze napotykała Przetakiewicz. Projektantka przyznała, że ma za sobą zarówno dobre, jak i złe momenty. – Rozwiodłam się, zostałam sama z trójką małych dzieci. Potem byłam w cudownym związku z Janem Kulczykiem. Wszyscy myślą, że to była tylko i wyłącznie bajka. Owszem, połączyła nas wielka miłość, ale jednak rozstaliśmy się po 10 latach. A potem Jan zmarł – powiedziała. – Wiele razy byłam przez los nokautowana i lądowałam pod przysłowiowym wozem, a swoje życie odbudowywałam kilka razy – dodała.

Przetakiewicz mówiła także o swoim związku z Rinke Rooyensem. Przyznała, że może liczyć na wsparcie holenderskiego filmowca, który nie udziela jej głupich rad, a dodaje jej siły i wiary w to, że jej działania mają sens. – Mam też cudownych przyjaciół, kochającą mamę i wspaniałych synów, którzy wspierają mnie we wszystkich działaniach – podsumowała.

Czytaj też:
Kayah zdradziła swój sekret. Piosenkarka korzystała z pomocy dublerki

Źródło: Viva!