Na zamieszczonych na Instagramie zdjęciach Rafał Zawierucha pozuje między innymi z Bradem Pittem oraz samym Quentinem Tarantino. „Aaaaa! Jestem tutaj! Już po premierze – teraz całą noc święto kina! Święto Tarantino i całej rodziny! Całuje mocno wszystkich bez wyjątku! Dziękuję za to, że jesteście i pamiętajcie – Kino robimy dla was! Z pełną pokorą i pasją!” – dodał w komentarzu do posta.
Film „Pewnego razu w... Hollywood”, który otrzymał 7-minutową owację na stojąco po premierze na Festiwalu Filmowym w Cannes, opowiada o losach zmagającego się aktora Ricka Daltona (Leonardo DiCaprio) i jego dublera-kaskadera Cliffa Bootha (Brad Pitt), którzy próbują ożywić swoje kariery. Ich historie łączą się z losami Sharon Tate (Margot Robbie), która przeprowadza się w te okolice, gdzie zostaje zamordowana przez członków grupy Charlesa Mansona (Damon Herriman). W filmie zobaczymy też po raz ostatni Luke'a Perry'ego, który zagrał w nowej produkcji Tarantino tuż przed swoją śmiercią w marcu 2019 roku.
Czytaj też:
Gwiazdy na premierze „Pewnego razu... w Hollywood”. DiCaprio zorganizował niespodziankę dla fanów
Gwiazdy na premierze filmu „Pewnego razu... w Hollywood” w Los Angeles