Według portalu The Wrap, New Line Cinema wspólnie z producentem Akivą Goldsmanem na dobre rozpoczęła prace nad filmem opartym o jedną z najstarszych gier video. Przypomnijmy: w Space Invaders, dostępnym początkowo tylko na specjalnych automatach na monety, sterujemy samotnym strzelcem, który broni swojej planety przed niekończącymi się hordami kosmitów. Gra nigdy nie miała żadnej głębszej fabuły ani nawet zarysowanego tła, była po prostu zabawą w zestrzeliwanie najeźdźców z kosmosu. Dlatego też pomysł przeniesienia jej na ekrany kin od początku uznawany był za karkołomny.
Tym, który ma uczynić niemożliwe możliwym, jest Greg Russo. To scenarzysta, który w ostatnim czasie mocno wyspecjalizował się w tworzeniu scenariuszy do filmów tworzonych na podstawie gier komputerowych. Co jednak ciekawe, ani jednego z jego dzieł nie można jeszcze oglądać. Tworzone przez niego filmy w świecie Mortal Kombat, Saints Row oraz Resident Evil nie doczekały się jeszcze premiery. Czy zapracowany Russo da radę wskrzesić jeszcze tworzony od 2010 roku projekt „Space Invaers”? Miejmy nadzieję, że dowiemy się tego szybciej, niż za kolejne 10 lat.
Czytaj też:
Kubkogłowi zmierzają na Netfliksa. Nagradzana gra zamieni się w „The Cuphead Show”