Amerykańskie media podają, że aktorka opuściła odwyk po trzech miesiącach od przedawkowania narkotyków. Demi Lovato zgłosiła się do ośrodka w lipcu, gdy po zażyciu środków odurzających, jej życie było zagrożone. W ostatnim poście w mediach społecznościowych przed rozpoczęciem leczenia napisała, że „potrzebuje czasu, aby skoncentrować się na swojej trzeźwości i drodze do wyzdrowienia”. – Nie mogłabym być bardziej dumna z niej, ponieważ uzależnienie to choroba – powiedziała matka Lovato po 90 dniach odwyku córki. – To jest bardzo trudne. To nie jest łatwe. Nie ma drogi na skróty – dodała.
Aktorka była widziana w restauracji w towarzystwie Henry’ego Levy’ego, projektanta mody. Wyglądała na zadowoloną i szczęśliwą. Jej zdjęcia zostały opublikowane na portalu tmz.com. Pojawiły się również w mediach społecznościowych.
twittertwitter
Demi Lovato: Nie przestanę walczyć
Ponad tydzień po pierwszych doniesieniach dotyczących przedawkowania, Demi Lovato zwróciła się bezpośrednio do swoich fanów. W mediach społecznościowych opublikowała emocjonalny list, w którym opowiedziała o swoim uzależnieniu. Podkreśliła, że nigdy nie ukrywała nałogu. „Jestem wdzięczna swoim fanom za to, że wspierali mnie przez ostatni tydzień i wcześniej. Wasze pozytywne myśli i modlitwy pozwoliły mi znaleźć właściwą drogę w tym trudnym czasie” – napisała piosenkarka na Instagramie.
Artystka podziękowała także swojej rodzinie i zespołowi. „Bez nich nie mogłabym teraz napisać wam tego listu” – przyznała. Demi Lovato tłumaczyła, że teraz potrzebuje czasu na leczenie. „Miłość, jaką mi wszyscy pokazaliście, nigdy nie będzie zapomniana. Patrzę w przyszłość i zmierzam do dnia, w którym będę mogła powiedzieć, że jestem po drugiej stronie. Nie przestanę walczyć” – napisała na koniec.
Czytaj też:
Demi Lovato przerywa milczenie po przedawkowaniu narkotyków. Napisała emocjonalny list do fanówCzytaj też:
Niesłusznie skazani odsiadują wyroki. „Takich historii jak moja czy Tomasza Komendy jest więcej”