Barbara Sienkiewicz podczas swojej kariery głównie wcielała się w role epizodyczne oraz drugoplanowe. Widzowie, którzy lubią seriale doskonale kojarzą aktorkę z takich produkcji jak „Klan”, „M jak miłość”, „Ranczo” czy „Na dobre i na złe”.
59-letnia polska aktorka urodziła bliźnięta
Gwiazda jednak największą popularność zyskała, kiedy urodziła bliźnięta w dość późnym wieku – Sienkiewicz miała wówczas 59 lat. Aktorka powitała na świecie Annę i Piotra, ale nie ukrywała, że jej sytuacja materialna jest trudna. Utrzymywała wówczas nie tylko siebie i dzieci, ale też chorą matkę. Ich głównym źródłem utrzymania była emerytura w wysokości 1250 zł brutto.
Sienkiewicz konsekwentnie broniła swojej prywatności. Zdradziła, że maluchy noszą jej nazwisko, a z punktu widzenia prawnego ich ojciec „nie ma żadnych praw ani obowiązków”. Oznacza to, że nie jest zobowiązany także do alimentów.
Barbara Sienkiewicz otwiera się na temat późnego i samotnego macierzyństwa
Gwiazda rzadko mówiła o ojcu swoich dzieci. Teraz jednak otworzyła się na ten temat. Barbara Sienkiewicz przyznała, że mimo że późne macierzyństwo nie było łatwe to, że pokonało "wszystkie bariery". Dodatkowo podkreśliła, że była w pełni gotowa na posiadanie dzieci, nie tylko na poziomie emocjonalnym, ale także zdrowotnym. Wyznała, że lekarz powiedział jej, że „ma młody wiek biologiczny”. – Czułam w 100 proc., że dam radę. Gdybym tego nie czuła, to na pewno bym nie realizowała do końca swojej decyzji i chęci – powiedziała Barbara Sienkiewicz
W wywiadzie dla „Wieczornego Expressu” zdradziła, co mówi pociechom, kiedy pytają o ich ojca. – Moje dzieci wiedzą, że był tata, był mężczyzną, który chciał mieć dzieci, że był ich tatą, ale z powodów, o których teraz nie powiem, nie ma taty [...] – wyjaśniła aktorka. Jak dodała, zadbała też o to, by jej pociechy miały silne „podstawy psychiczne” i czuły się „dowartościowane” – podsumowała.
Czytaj też:
Wojciech Korda jest przykuty do łóżka po sześciu udarach. Jego żonę nie stać na rachunkiCzytaj też:
Artur Barciś odpowiada na kłamliwą publikację. „Jestem zmuszony zareagować”