Film wyreżyserował Matias Bize, laureat nagrody Goya za „Życie ryb” z 2010 roku. Chilijski reżyser znany jest też z tytułów takich jak „W łóżku”, „Dobra strona płaczu” czy „Sobota”. „Kara” z 2022 roku to ostatni ze stworzonych do tej pory przez niego filmów.
Dramat opowiada o Anie i Mateo, rodzicach, którzy zostawiają swojego 7-letniego syna samego w lesie na kilka minut w ramach kary za złe zachowanie. Nie wszystko jednak idzie zgodnie z ich planem. Chłopiec znika.
Pierwszy raz w ten sposób o macierzyństwie. To piszą widzowie o filmie „Kara” – nowości na Max
O filmie do tej pory nie było bardzo głośno, jednak ci, którzy go oglądali, zostawili w sieci bardzo obiecujące recenzje, chwaląc wszystko – od gry aktorskiej po nowe, świeże i potrzebne spojrzenie na temat rodzicielstwa. Takie komentarze krytyków do filmu znaleźliśmy na zagranicznych portalach takich jak Rotten Tomatoes czy IMDb:
- „To nie jest tani melodramat. To porządny dramat z oddaniem thrillera”; „Pod koniec filmu wizja w nim przedstawiona zdaje się stawać jeszcze bardziej straszną, niż (potencjalna?) strata dziecka. Chodzi o nieznajomość fundamentalnych fanów na temat życia wewnętrznego naszych bliskich”;
- „W swoim najnowszym dziele Matias Bize udowadnia, że potrzebuje tylko kilku (ale wspaniałych) aktorów, doskonałego scenariusza oraz swoich umiejętności, aby stworzyć jeden z najlepszych południowoamerykańskich filmów ostatnich lat”;
- „Chilijska aktorka Antonia Zegers buduje silną rolę zrozpaczonej matki, którą dręczy poczucie winy”;
- „Inna strona macierzyńska. Z bardzo niewielką ilością ozdób, scenografii i obsady, film cały czas wrze. Tylko dwie główne postacie są tutaj w napiętym oczekiwaniu, które stopniowo wypycha wszystko na powierzchnię. Matka rozwikłuje mieszane uczucia i sprzeczności dotyczące rodzicielstwa, którym rzadko pozwala się wyjść na powierzchnię (aby uniknąć bycia postrzeganą jako potwór, zgodnie z definicją matki, jaką znamy). Intensywne, wzruszające i skłaniające do myślenia”;
- „Rzadko widuje się tak wymowne, trzeźwe i druzgocące potraktowanie macierzyństwa. Dzięki technicznej kreatywności ten film osiąga absolutnie kinematograficzny wyraz, z doskonałą grą aktorską Antonii Zegers”.
Film 1 listopada zadebiutował w Polsce na Max i wyraźnie przypadł do gustu widzom. Plasuje się obecnie na pierwszym miejscu zestawienia TOP 10 platformy. Przegonił takie hity jak „Pułapka”, „Strefa interesów”, „Caddo Lake” czy „Uśmiechnij się”. Jeżeli szukacie czegoś dobrego na wieczorny seans – dajcie temu dramatowi szansę.
Czytaj też:
W końcu gdzieś obejrzymy ten film! W kinach rozbił bank, trafia na MaxCzytaj też:
Od „Gladiatora II” po „Prawdziwy ból”. 9 filmów, które musicie obejrzeć w listopadzie i grudniu