Katarzyna Burzyńska-Sychowicz „Wprost”: Zacznijmy od szkoły aktorskiej. Wyszedł pan z niej obsypany nagrodami.
Bartłomiej Topa: To był rok 1990-1991, przełom. W szkole teatralnej mieliśmy spektakle dyplomowe i rzeczywiście stało się tak, że otrzymałem kilka nagród, między innymi nagrodę publiczności i indywidualną nagrodę Juliusza Machulskiego.
Pamiętam, że to było chyba 100 dolarów. Kupiłem sobie za nie pierwsze buty Adidasa, które później, nosząc je stale, zdarłem tak, że aż miałem dziury w podeszwach.
To był fajny moment, chociaż niepozbawiony dziegciu. To był czas, kiedy bardzo chciałem trafić do warszawskiego Teatru Studio, ale niestety tak się nie stało. Trochę się wtedy obraziłem na teatr i długo mnie tam nie było. Żeby utrzymać się w Warszawie, tuż po studiach, zacząłem pracować w knajpie. Miałem czas na uczestniczenie w castingach, które były organizowane w Wytwórni Filmów Fabularnych. Grałem epizody w serialach i filmach, ale teatr zawsze był w moim sercu. Czekałem na moment, kiedy będę mógł stanąć na deskach.
Ostatecznie to czekanie trwało 20 lat.
Powiedział pan kiedyś, że szkoła aktorska emocjonalnie pana rozgrzebała. Jak udało się panu poskładać?
Szkoła obrazuje to, kim jesteśmy i jaki mamy potencjał i emocje. Im ten wachlarz emocjonalny jest szerszy, tym łatwiej możemy to wykorzystać jako narzędzie w pracy. Sęk w tym, żeby to zrobić umiejętnie i bezpiecznie. Rzeczywiście było tak, że szkoła mocno mnie rozbuchała, miałem potrzebę skorzystania ze wsparcia fachowców, którzy mogliby nazwać moje emocje, pokierować nimi, popracować ze mną indywidualnie. W tamtym czasie szkoła tego nie zapewniała. To był początek lat dziewięćdziesiątych: demokracja wchodziła do Polski, wszystko dopiero zaczynało się rozwijać.
Kiedy ktoś potrzebował takiego wsparcia, od razu był krytykowany.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.