Widzowie obawiają się o przyszłość programu „Jeden z dziesięciu”. Tadeusz Sznuk zabrał głos

Widzowie obawiają się o przyszłość programu „Jeden z dziesięciu”. Tadeusz Sznuk zabrał głos

Tadeusz Sznuk
Tadeusz Sznuk Źródło:Wikimedia Commons
Tadeusz Sznuk zabrał głos w sprawie przyszłości programu „Jeden z dziesięciu”. – To, co jest pokazywane w tej chwili w telewizji, to są powtórki, ale one są niezależnie od wydarzeń, były planowane - zdradził.

„Jeden z dziesięciu” ma grupę wiernych fanów. Polski teleturniej emitowany od 3 czerwca 1994 r., gromadzi przed telewizorami całe rodziny. Ostatnio o programie zrobiło się szczególnie głośno. Nieobecność w wielkim finale rekordzisty Artura Baranowskiego zaszokowała widzów.

Od momentu rozpoczęcia gruntownych zmian w mediach publicznych, zaczęły pojawiać się pytania o przyszłość programu prowadzonego przez Tadeusza Sznuka. Choć na razie nic na to nie wskazuje, widzowie obawiają się, że teleturniej może zniknąć z anteny albo zmienić formułę.

Tadeusz Sznuk o przyszłości „Jeden z dziesięciu”. Na razie jest bez zmian

Fakt postanowił zapytać o tę sprawę u źródła. Czy fani mają się czegoś obawiać? Czy „Jeden z dziesięciu” może zniknąć z anteny? – Nie mam pojęcia. Ja mam umowę z firmą Euromedia, a nie z telewizją, także nie wiem – przyznaje gazecie Sznuk. Prowadzący zapewnił, że „kręcone są nowe odcinki programu”.

– To, co jest pokazywane w tej chwili w telewizji, to są powtórki, ale one są niezależnie od wydarzeń, były planowane. To taki sezon powtórek. My już mamy nagrania na odcinki następne, premierowe. Na razie najbliższa sesja nagrań jest w połowie stycznia. I nikt nam nie mówił, że coś ma się zmienić. Na razie jest bez zmian – wyjaśnił w rozmowie z Faktem.

Na wylocie z TVP jest ponad 20 nazwisk

Skąd wzięły się obawy o ten popularny teleturniej? Wszystko za sprawą odwołania zarządu Telewizji Polskiej na mocy uchwały. Nowy prezes wprowadza gruntowne zmiany, po których na antenie ma pojawić się wielu znanych dziennikarzy. Codziennie ujawniane są także nazwiska osób, które wracają do TVP po latach rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Jednak reforma państwowych mediów spowodowała też odejścia. Według Plotka ze styczniowego grafiku wyleciała m.in. jedna z gwiazd „Pytanie na śniadanie” Małgorzata Opczowska. Według portalu wpolityce.pl zwolnieni mają zostać reporterzy „Wiadomości”: Jakub Krzyżak, Anna Pawelec i Magdalena Wierzchowska. Kolejne nazwiska to: Bajor, Warzocha, Jarosiewicz, Sobolewski, Stankiewicz, Piasecka, Pilszyk, Olszak-Tulicka, Ostaszkiewicz, Nowak, Nowina-Konopka, Łyżwiński, Krawiel, Krzykowski, Korab, Koretko, Kapinos-Maszenda, Klarenbach, Hałasik, Helsiner, Gałka, Gołębiewski, Gajownik, Drozd oraz Borkowska.

Czytaj też:
Tajemniczy mężczyzna w siedzibie TVP? Poseł PiS: Nie wie, czy ma broń
Czytaj też:
Szymon Hołownia z niezapowiedzianą inspekcją. „Nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Fakt