„Michael Jackson powiedział ci o Tommym, zanim go zabili. Kim uratowała życie mojej córce w imię Jezusa. To tylko wybór Boga. Będę żył dla moich dzieci Kris, jestem w Cody, jeśli nie planujesz kolejnych zdjęć naszych dzieci dla »Playboya»” – napisał Kanye West na Twitterze, oznaczając przy tym swoją teściową, Kris Jenner. Ten nieco chaotyczny wpis został później usunięty, ale i tak wzbudził duże zainteresowanie mediów.
West, który ubiega się o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych, pisząc o tajemniczym Tommym miał prawdopodobnie na myśli Tommy'ego Mottolę, czyli byłego dyrektora generalnego Sony. To własnie o nim Michael Jackson przed swoją śmiercią wypowiadał się w negatywnym kontekście, nazywając go „diabelskim” oraz „rasistą”. Muzyk udostępnił także screen rozmowy ze wspomnianą wcześniej Kris Jenner, którą określił jako „białą suprematystkę”.
Ostatnia aktywność gwiazdora wskazuje na to, że po raz kolejny może mieć epizod choroby afektywnej dwubiegunowej. Informatorzy portalu The Sun przekazali, że obecnie West przebywa na ranczo w Wyoming, gdzie spędza czas w otoczeniu małej gruby zaufanych osób. – Nie ufa Kim (Kardashian, czyli swojej żonie – przyp.red) oraz jej rodzinie. Jest paranoikiem i jest przekonany, że potrzebuje „ochrony” przed Kim i Kris, mimo, że one próbują mu pomóc – powiedział informator.
Zamknięcie w domu i objawienie
Post o Michaelu Jacksonie nie jest jedynym przejawem aktywności Westa w mediach społecznościowych. W poniedziałek 20 lipca muzyk dodał na swoim Twitterze serię wpisów. „Kim próbowała przylecieć do Wyoming z lekarzem, żeby mnie zamknąć, jak w filmie »Get Out«, bo wczoraj płakałem z powodu uratowania życia mojej córki” – napisał West, odnosząc się do komentarzy podczas niedzielnego wiecu. Opisał wówczas moment, w którym Kim Kardashian dowiedziała się o tym, że spodziewa się pierwszego dziecka, North. „W Biblii jest napisane: »nie zabijaj«. Pamiętam, że moja dziewczyna zadzwoniła do mnie krzycząc i płacząc, a ja myślałem o tym, bo byłem raperem, miałem różne dziewczyny (...) Płakała i przez miesiąc, dwa, trzy, rozmawialiśmy o tym, że nie powinna urodzić tego dziecka. Miała już tabletki w dłoni” – opowiadał.
West stwierdził, że siedział w paryskim mieszkaniu (w tym samym, w którym okradziono jego żonę) i tam doznał objawienia od Boga, aby zatrzymać dziecko. „Bóg powiedział: »Jeśli spierasz się z moją wizją, ja będę pieprzył twoją wizję«. Zadzwoniłem do mojej żony i ona powiedziała: »Zatrzymamy to dziecko«” – mówił West. „Nawet jeżeli moja żona się ze mną rozwiedzie po tym przemówieniu, sprowadziła North na świat” – dodał. „Wiecie kto jeszcze chronił dziecko? 43 lata temu?” – powiedział West i rozpłakał się. „Moja mama uratowała mi życie. Mój tata chciał się mnie pozbyć. Nie byłoby Kanye'ego Westa” – dodał płacząc. „Prawie zabiłem swoją córkę! Prawie zabiłem córkę! Kocham moją córkę!” – krzyczał dalej.
„Kris nie baw się ze mną”
W kolejnym poniedziałkowym wpisie na Twitterze Kanye skierował kilka słów do Kris Jenner. „Kris nie baw się ze mną, ty i ten calmye nie jesteście dozwoleni w pobliżu moich dzieci. Próbowałaś mnie zamknąć” – stwierdził odnosząc się najwyraźniej do swojej teściowej i jej partnera Coreya Gamble. Kilka minut później raper dodał: „Kim próbowała sprowadzić lekarza, aby mnie zamknąć. Jeżeli zostanę zamknięty jak Mandela, dowiecie się dlaczego”.
West a film Jordana Peele'a
Porównał też swoje życie do filmu „Uciekaj!” (ang. „Get Out”) Jordana Peele'a. „Wszyscy wiedzą, że film »Uciekaj!« jest o mnie” – napisał. „Kładę swoje życie na szali dla moich dzieci, aby matka North nigdy nie sprzedała jej sekstaśmy. Oddaje swoje życie Bogu żeby matka North nigdy nie sfotografowała jej, gdy ta pozuje dla »Playboya« (...) Jestem na ranczo. Przyjedźcie i mnie złapcie” – czytamy dalej.
Czytaj też:
Film „Zenek” hitem na Netfliksie! Znalazł się na pierwszym miejscu listy TOP10