– Dopóki film nie znajdzie się w harmonogramie (Marvel Cinematic Universe – red.), nie będzie traktowany poważnie. I ludziom się nie spodoba, że sprawdziłem harmonogram na następne – plus minus – pięć lat i nie widzę w nim „Deadpoola”. Nie spodziewam się więc, że premiera nastąpi wcześniej (niż około za pięć lat – red.) – powiedział Rob Liefeld.
Jednocześnie Liefeld odniósł się do zarzutów pod swoim adresem, po tym, gdy mówił, że Deadpool prędko nie pojawi się w MCU. Ocenił, że chyba powinien kłamać, aby nie podburzać fanów. – Czy wiem, że obecnie nie pracujemy nad „Deadpoolem 3”? Tak, wiem to. Czy mnie to martwi? Nie, wcale mnie to nie martwi. Odpowiedziałem szczerze na pytanie, a nauczyłem się tylko tego, że lepiej kłamać. Po prostu powiedz ludziom, że wszystko to jednorożce i tęcze, a będzie ci lepiej w życiu, bo ludzie chcą być okłamywani – mówił. – Moje zdanie na ten temat jest takie, że „Deadpool 3” nie jest priorytetem. Nie szukałbym go w najbliższym czasie. Nawet jeśli jutro będzie zielone światło, film nie wyjdzie dopóki ja nie będę dużo starszy – podkreślił.
Czytaj też:
Oglądałeś „Hollywood” na Netfliksie? Rozwiąż quiz ze znajomości serialu!