Powrót legendy. Po 20 latach przerwy na antenę wróciła „Randka w ciemno”. Program, który w latach 90. i na początku 2000. gromadził przed telewizorami miliony widzów. Premierowy odcinek od razu dostarczył emocji, zabawnych momentów i pierwszych randkowych wyborów.
Piotr Gąsowski wita widzów po latach
– „Któż z nas, przed laty nie kibicował singlom szukającym miłości po dwóch stronach parawanu? I nie czekał z niecierpliwością, co się stanie, kiedy para w końcu się zobaczy? Już dziś, po latach przerwy wraca legendarny program »Randka w ciemno«. A w roli prowadzącego, jedyny i niepowtarzalny Piotr Gąsowski” – tymi słowami widzów przywitała lektorka Kamila Ryciak.
Sam prowadzący od razu wprowadził lekki ton: – „Jest to program, w którym serca biją szybciej, wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach, a wzrok… no właśnie, uczestnikom przyda się dopiero pod koniec. Może poznamy kilka nowych sposobów na słuchanie sercem?”. Przypomnijmy bowiem, że uczestnicy wybierają drugą połówkę wyłącznie na podstawie odpowiedzi na zadawane przez siebie pytania, po raz pierwszy zobaczą się dopiero na sam koniec, po dokonaniu wyboru.
Monika – pierwsza dama nowej edycji
Pierwszą wybierającą była Monika, 40-letnia fryzjerka i rolniczka z Konina. Kobieta odważna i pewna siebie, która na scenie zaprezentowała autorski utwór „Silna kobieta to ja”. O jej względy walczyli trzej kandydaci. 38-letni Dariusz – menadżer klubu nocnego i mistrz sztuk walki. Sam o sobie mówi, że jest jak karaluch: zawsze sobie poradzi. Dariusz przyznał, że szuka osoby, która ma w sobie dwa światy: z jednej strony spokój oraz dużo uczucia, a z drugiej strony – musi być szalona, spontaniczna, lubić wyzwania.
Drugim kandydatem był 48-letni Łukasz. Na co dzień naprawia maszyny, ale jego serce bije w rytmie fitnessu. Marzy, by zamienić klucz francuski na hantle i zamiast smaru, pachnieć proteinowym szejkiem. Łukasz zapytany o to, co sprowadza go do programu, ku zaskoczeniu publiczności- odpowiedział, że spełnia swoje marzenie, ponieważ jest wielkim fanem Piotra Gąsowskiego! Spotkanie z prowadzącym było dla niego ogromnym zaszczytem.
Trzecim 40-letni Robert – showman wychowany w USA. W korporacji robi audyty, a w życiu show. Uwielbia być w centrum uwagi i gdziekolwiek wchodzi, towarzyszy mu amerykański luz. Robert z uśmiechem wyznał, że jeśli zostanie wybrany – pokaże swojej wybrance rodeo.
Monika zadała kandydatom następujące pytania: Wiadomo, że mieszkam na wsi, czy byście chcieli, bym przeprowadziła się do Was do miasta, czy jednak się poświęcili i wprowadzili się do mnie? Kocham jeść, uwielbiam jedzonko – mam nadzieję, że Wy też! I gdybyście mogli być jedną potrawą, jaką byście byli? I jakie zmysły byście chcieli we mnie rozpalić? Podpowiem Wam, że kocham słodycze. Działam troszeczkę w Internecie i pokazuję swoją pracę, jaką jest rolnictwo, ale zdarza mi się wrzucić takie zdjęcia hot, w bieliźnie. Gdybyśmy byli ze sobą w związku – miałbyś coś przeciwko, gdybym takie zdjęcia wrzucała? Bardziej byś mi dopingował, czy raczej byłbyś zazdrosny i byś mi tego zabronił?
Największe wrażenie zrobił na niej Dariusz. -„No i jak?” – spytała Monika, kiedy już mogli stanąć ze sobą twarzą w twarz. -„Bardzo dobrze, jestem zadowolony” – odpowiedział z uśmiechem. – „Jak on zadowolony, to i ja zadowolona” – dodała Monika. Gąsowski podsumował: – „Jesteście uroczą parą. Najpierw się polubcie, a potem hulaj dusza!”.
Michał – pierwszy singiel „Randki w ciemno”
W drugiej odsłonie programu wybierał Michał – 29-letni handlowiec z Gdańska, pasjonat stand-upu i motocykli. Przyznał, że udział w show to dla niego szansa na przerwanie złej passy w miłości. O jego serce walczyły trzy kandydatki: Jagoda z Warszawy – energiczna kobieta spod znaku Skorpiona z ciętym językiem. Sprzedałaby nawet lód pingwinowi. Jeśli nie polubią Cię jej rodzice, to nawet GPS nie pokaże Ci drogi do jej serca, a facet, który ujarzmi Jagodę, powinien być odważny, męski oraz lojalny.
Drugą kandydatką była Monika z Sopotu – pogodna dziewczyna z poczuciem humoru. Dziewczyna, która żadnej pracy się nie boi, ale za to narcyzów omija, jakby byli płatnym parkingiem. Jest śmieszkiem z natury. Wie, że życie jest za krótkie na nadętych ludzi i smutne miny. Najważniejszy dla Moniki jest szacunek. Jest ona osobą minimalnie szaloną z nutą ekstrawertyzmu. Szuka mężczyzny gotowego na wiele wspólnych przygód!
Trzecią — Joanna ze Szczecina, baristka i kierowca z zacięciem sportowym. Kobieta, która w dzień serwuje kawę, a po godzinach ciosy! Za kierownicą czuje się jak królowa szos, więc mężczyzna może ewentualnie zmieniać piosenki, ale tylko na romantyczne.
Michał zadał im kilka pytań: Gdybyś miała opisać swój temperament, to do jakiego zwierzęcia byś się porównała? Ja mam dużo pasji: gra na basie, jeżdżę na motocyklu, jestem stand-uperem. Pytanie do Ciebie, jakie Ty masz pasje, i ile poświęcasz na nie czasu w tygodniu? Co dla Ciebie oznacza kobiecość i jak się Twoja kobiecość objawia?
Ostatecznie zdecydował się na Joannę. Gdy zobaczyli się po raz pierwszy, oboje nie kryli zachwytu. – „Myślę, że wow” – powiedział uczestnik. – „Ja też wow, zdecydowanie. Zawsze chciałam wyższego faceta od siebie – w końcu mi się udało” – odpowiedziała Joanna. – „Chyba dobrze razem wyglądamy?” – zapytała nieśmiało kobieta. – „Bardzo dobrze!” – potwierdził prowadzący, Piotr Gąsowski.
Czytaj też:
Tego jeszcze nie było. Nowa zasada w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”Czytaj też:
Justyna Steczkowska wyśmiana w kabarecie. Mocne porównanie