Jarosław Bieniu jest byłym piłkarzem, a przede wszystkim ojcem trójki dzieci: Oliwii, Szymona i Jana. Matką pociech jest Anna Przybylska, która w wieku 36 lat zmarła na raka trzustki. Kilka dni temu minęło osiem lat od śmierci aktorki. Ostatnio znów jest głośno o nieżyjącej gwieździe, z powodu premiery filmu „Ania”. Dokument ze wspomnieniami najbliższych o Przybylskiej oraz niepublikowanymi dotąd materiałami w kinach pojawi się już dzisiaj – 7 października 2022 roku.
Jarosław Bieniuk ocenił drogę życiową swojej córki
Na oficjalnej premierze największą uwagę przykuwała Oliwia Bieniuk. Córka Anny Przybylskiej zdecydowała się oddać hołd zmarłej mamie, wybierając bardzo podobną stylizację, jaką miała przed laty. Postawiła czarną wyciętą sukienkę i rozpuszczone włosy z delikatną grzywką. Jak się okazuje, Oliwia Bieniuk chce iść w ślady Przybylskiej i zostać aktorką. Jarosław Bieniuk o tym, jakie uczucia wywołuje w nim wyprowadzka córki, opowiedział w rozmowie z Plejadą.
Myślę, że dla każdego rodzica jest to bardzo trudne, kiedy dziecko wyprowadza się ze swojego rodzinnego domu. No ten pusty pokój wygląda bardzo smutno, ale z drugiej strony towarzyszy temu radość, no bo dziecku się powodzi, dziecko dostało się na studia, spełnia swoje marzenie, więc rodzic musi wspierać, także taka huśtawka emocji, radość pomieszana ze smutkiem – wyznał.
Sportowiec zdradził też, czy popiera decyzję córki. – To jest decyzja Oliwii, nie moja, więc ja tylko mogę ją wspierać w tej decyzji i jestem szczęśliwy, że ona znalazła swoją drogę, bo w tych czasach dla młodych ludzi to nie jest zawsze łatwe i proste. Zobaczymy jak ta jej kariera, przygoda z aktorstwem się potoczy. Wszystko jest na dobrej drodze, musi ciężko pracować, rozwijać się i marzyć i mam nadzieję, że ta kariera będzie się cały czas rozwijała i będzie nabierała tempa – podkreślił. Bieniuk.
Czytaj też:
Zenek Martyniuk i jego żona są dumni z syna. Ich rodzina niedługo się powiększy?