Krzysztof Kamiński nie żyje. Widzowie znają go z popularnych seriali

Krzysztof Kamiński nie żyje. Widzowie znają go z popularnych seriali

Krzysztof Kamiński
Krzysztof Kamiński Źródło:Facebook / Piotrków Trybunalski
Nie żyje Krzysztof Kamiński. Chociaż głównie był związany z teatrem, to widzowie dobrze go znają z popularnych seriali. Miał 72 lata.

Krzysztof Kamiński zmarł w wieku 72 lat. O jego śmierci poinformowało jego rodzinne miasto Piotrków Trybunalski. Był nie tylko aktorem, ale także reżyserem i lektorem. „W wieku 72 lat zmarł piotrkowski aktor, obdarzony magicznym głosem lektor oraz reżyser widowisk i spektakli plenerowych Krzysztof Kamiński” – czytamy na Facebooku.

W dalszej części komunikatu podkreślono, że sam siebie przedstawiał jako „Człowieka teatru”. Krzysztof Kamiński przez 15 lat był związany z Teatrem Powszechnym w Łodzi. Później w stanie wojennym przeniósł się do Niemiec. „Po dwudziestu pięciu latach emigracji – jak mówił »Teatr po prostu we mnie wybuchł«. Po powrocie do rodzinnego Piotrkowa Trybunalskiego zajął się tworzeniem autorskich spektakli i wielkich widowisk historycznych” – czytamy w mediach społecznościowych.

Zmarł Krzysztof Kamiński. Aktor miał 72 lata

Na swoim koncie Kamiński miał też sukcesy wydawnicze. „Był twórcą cyklu płyt z poezją do muzyki filmowej Michała Lorenca, wydał m.in. wiersze (Norwida) oraz niezwykły zbiór poezji R.M. Rilke, T. Borowskiego i K. Przerwy Tetmajera pt. »Salome«” – napisano.

Stworzył też spektakl „Miłość jest najważniejsza” – z tekstami Jana Pawła II oraz muzyką wspomnianego już Lorenca. Przedstawienie poza Polską było też wystawiane we Włoszech i Stanach Zjednoczonych. Jeszcze w październiku planował wyjazd ze spektaklem, ale nie udało się. „Nie zdążyłem... Choroba” – napisał dwa dni przed swoją śmiercią.

Krzysztof Kamiński nie żyje. Aktor ostatni wpis dodał dwa dni przed śmiercią

Krzysztof Kamiński współpracował z wybitnymi aktorami, o czym wspomnieli przedstawiciele jego rodzinnego miasta. „W Piotrkowie zrealizował dwa widowiska historyczne: »Zygmunt August w Piotrkowie« z Jerzym Zelnikiem w roli głównej oraz »Kmicic Europy, czyli Sąd nad Krzysztofem Arciszewskim« z główną rolą Olafa Lubaszenki. Był współautorem scenariuszy do obu spektakli” – czytamy.

Szerszej publiczności artysta był znany z popularnych seriali i filmów. W „Sztosie 2” wcielił się w Bronka Liliputa, w „Ciszy nad rozlewiskiem” w Zdzisia tak jak w kontynuacji produkcji. Jako nauczyciel biologii pojawił się w „Piąte: nie odchodź”. Zagrał też w „Świecie według Kiepskich”, „Prawdzie” czy „Baronie24”.

facebookCzytaj też:
Znamy szczegóły pogrzebu Patrycji Widery. Ceremonia będzie transmitowana
Czytaj też:
Nie żyje John Bailey. Jego żona wydała wzruszające oświadczenie