Lichocka oburzona nowym filmem Holland. „To jest element walki z polskim rządem”

Lichocka oburzona nowym filmem Holland. „To jest element walki z polskim rządem”

Agnieszka Holland
Agnieszka Holland Źródło:Newspix.pl / TEDI
Posłanka PiS Joanna Lichocka w ostrych słowach odniosła się do nowego filmu Agnieszki Holland. Parlamentarzystka stwierdziła, że to „element walki z polskim rządem” i „element wojny z polskim państwem w obliczu wojny hybrydowej, jaką Rosja prowadzi z Polską”.

Agnieszka Holland pracuje nad filmem „Zielona granica”, który „ma opowiadać historię uchodźców, którzy znaleźli się w lesie na ”. – Akcja dzieje się mniej więcej przed rokiem, kiedy zaczął się kryzys humanitarny na granicy. To bardzo mnie poruszyło, bo uświadomiło mi, że ta sytuacja – w sensie moralnych wyborów, przypomina mi inne filmy, które robiłam i które działy się w odległej historii – powiedziała reżyserka w „Pierwszym Śniadaniu w TOK-u”.

Afera wokół filmu Agnieszki Holland

Film jest koprodukcją czesko-polsko-belgijsko-francuską i ma być finansowany głównie z Czeskiego Państwowego Funduszu Kinematografii.

Produkcja od początku budzi ogromne kontrowersje. Odciął się od niej wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. „W związku z nieprecyzyjnymi informacjami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informuję, że film p.Holland nie jest finansowany z środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej ani żadnych instytucji związanych z MKIDN” – napisał w niedzielę na Twitterze.

Lichocka: To jest element walki z polskim rządem

W poniedziałek o sam film i reakcję Glińskiego pytana była w Telewizji Republika Joanna Lichocka, posłanka i zastępczyni przewodniczącego sejmowej komisji kultury i środków przekazu. – Oczywiście, wiadomo, że jest to film, który ma – prawdopodobnie – przedstawiać okrucieństwo polskiego państwa wobec niewinnych ofiar chcących wolności i dobrobytu, które chcą przekroczyć granicę – stwierdziła parlamentarzystka.

Lichocka oceniła, że „to jest oczywiście element, to jest taka narracja, która wpisuje się w to, co chce osiągnąć Rosja, która próbowała spowodować kryzys migracyjny w Polsce i próbowała osłabić polskie państwo”. – To jest element walki z polskim rządem. Ale niestety tym razem jest to też element wojny z polskim państwem w obliczu wojny hybrydowej, jaką Rosja prowadzi z Polską – oceniła posłanka PiS.

„Naiwność” ludzi świata kultury

Lichocka zaznaczyła też, że „ma wrażeni, że czasami naiwność i taka dobroduszność różnych osób po lewej stronie, po liberalnej stronie świata kultury łączy się z bardzo dużą dozą braku mądrości politycznej”. – Ja nie sądzę, żeby Agnieszka Holland albo Janina Ochojska były kupione przez Kreml, ale uważam, że nie mają tutaj zbyt daleko idącego zmysłu trafnego rozpoznawania rzeczywistości – dodała.

Czytaj też:
Eugeniusz Kłopotek dla „Wprost”: Oczekujemy prezesa PSL. To będzie trudna rozmowa
Czytaj też:
Najnowszy sondaż. PiS na czele, ale to koniec dobrych wieści dla obozu rządzącego

Źródło: Telewizja Republika/Wprost.pl