Anja Rubik ocenia „proces dekady”. Zdradziła, że osobiście zna Johnny'ego Deppa i Amber Heard. Po czyjej była stronie?

Dodano:
Anja Rubik Źródło: Newspix.pl / ABACA
Anja Rubik podczas ostatniego wywiadu zdradziła, że walczących ze sobą małżonków zna osobiście. Czyją stronę trzymała w procesie Johnny Depp vs. Amber Heard?

Proces Johnny'ego Deppa i Amber Heard, byłego małżeństwa, rozpoczął się w połowie kwietnia tego roku i trwał ponad sześć tygodni. Depp oskarżył Heard o zniesławienie, odnosząc się do artykułu w „The Washington Post” z grudnia 2018 roku, w którym aktorka pisała o znęcaniu się – zarówno psychicznym jak i fizycznym, oskarżając o te czyny swojego byłego partnera. Chociaż w tekście nie padło nazwisko Deppa, jasne było, kogo ma na myśli. W związku z artykułem Depp zażądał 50 mln dolarów w ramach odszkodowania. Jego była żona również wniosła pozew, oczekując 100 mln dolarów zadośćuczynienia. Ostatecznie ława przysięgłych zdecydowała, że Depp otrzyma 10 milionów dolarów odszkodowań wyrównawczych i 5 milionów dolarów odszkodowań karnych. Amber Heard natomiast otrzyma 2 miliony dolarów.

W czasie trwania procesu sprawa budziła wiele emocji. Podobnie było po jej zakończeniu. Najpierw oświadczanie wydała Amber, która wyraziła swój żal związany z werdyktem. – Rozczarowanie, które odczuwam dzisiaj, jest nie do opisania. Jestem załamana, że góra dowodów wciąż nie wystarczyła, by przeciwstawić się nieproporcjonalnej sile, wpływom i wpływom mojego byłego męża – powiedziała aktorka. Wspomniała też o innych ofiarach przemocy. – Jestem jeszcze bardziej rozczarowana tym, co ten werdykt oznacza dla innych kobiet. To pomyłka. Cofnęliśmy się do czasów, kiedy kobieta, która przemówiła i zabrała głos, mogła zostać publicznie zawstydzona i upokorzona. Decyzja sądu odsuwa ideę, że przemoc wobec kobiet należy traktować poważnie – dodała. Do sprawy odniósł się też były partner gwiazdy. Do sprawy odniósł się także Depp. „Sędziowie przysięgli przywrócili mi życie. Jestem naprawdę wdzięczny” – napisał w oświadczeniu.

Wyrok sądu w „Today” skomentowała prawniczka aktorki Elaine Charlson Bredehoft. – Amber została zdemonizowana. Zezwolono w sądzie na rzeczy, na które nie powinno się było zezwalać, co skonfundowało osoby decyzyjne w procesie — zapewniła. Mecenas dodała, że z całej sprawy zrobiono ZOO.

Anja Rubik ocenia „proces dekady”

Mimo że znamy już wyrok, to nie milkną dyskusje wokół całej sprawy. W ostatnim wywiadzie Anja Runik zdradziła, że zna aktorów osobiście. – Miałam okazję go poznać, Amber bardziej przelotnie. Z Johnnym więcej przesiedziałam, jest niesamowicie dżentelmeński, cichy i delikatny. Bardzo, bardzo miły. Słuchałam tego procesu i dużo rzeczy nie zgadzało się po jej stronie – powiedziała redakcji Pudelka. Modelka nawiązała też do tego, jak cała sprawa może wpłynąć na ruch metoo. – Ogólnie to absurdalne, że takie procesy miały miejsce i tak dużo osób to oglądało. To w pewien sposób osłabia ruch #metoo – podkreśliła.

Źródło: WPROST.pl / Pudelek
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...