Dorota Wellman jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej lubianych prezenterek „Dzień dobry TVN”. Od lat tworzy duet z Marcinem Prokopem. Gdy tylko nie pojawi się na wizji, jej fani natychmiast zaczynają się niepokoić. Już raz porządnie ich nastraszyła – pod koniec 2022 roku zemdlała podczas prowadzenia programu i trzeba było wzywać pogotowie. Teraz Dorota Wellman otworzyła się na temat przypadłości, na którą cierpi.
Dorota Wellman jest poważnie chora
Dorota Wellman udzieliła wywiadu Wirtualnej Polsce i ujawniła, że od lat cierpi na „migreny potworne”. Opisała swoje dolegliwości.
„Nikomu nie życzę takiej choroby przewlekłej. (...) Odcina z życia, tracę wzrok, nie mogę mówić, bo ma ściskoszczęk. Mam tak potworny ból, że trafiam do szpitala. Muszę być poddana różnym zabiegom, które pozwalają mi się z tego bólu wyzwolić” – wyznała Dorota Wellman.
Prowadząca „Dzień dobry TVN” wyznała, że to poważna choroba, na którą nie ma żadnego lekarstwa. – Ona czasami może mnie „wyciąć” na dłużej. Jeśli te bóle są na tyle uporczywe, że trwają, ja po prostu nie mogę przyjść do światła i nie mogę być w dobrej formie – powiedziała.
Dorota Wellman zauważyła jednak, że z wiekiem i ze zmianami, które zaszły w jej organizmie, m.in. menopauza, migreny pojawiają się znacznie rzadziej. W jej przypadku choroba jest dziedziczna – cierpiał na nią jej ojciec. Ona sama zaczęła mieć ataki migreny w wieku 13 lat. – Menopauza zwalnia te procesy, ale od czasu do czasu jak walnie, to naprawdę chce się wyskoczyć przez okno – powiedziała.
Czytaj też:
Zabawna wymiana zdań w „Dzień Dobry TVN”. Wellman dała się sprowokować?Czytaj też:
Dorota Wellman opowiedziała o swoim dzieciństwie. „Mieszkaliśmy w jednym pokoju”