39-letnia Natalia Fiedorczuk od 2011 roku jest częścią projektu „..^. (znanego też pod nazwą PTKCSS) Macieja Cieślaka – sekstetu, który wykonuje awangardowy folk. Występowała także z grupą Urlatori e Łobuzzi czy gościnnie ze Strachy na Lachy. Fiedorczuk pasjonuje się również fotografią – ma na swoim koncie wydanie albumu „Wynajęcie” do felietonów znanych socjologów.
W 2016 roku wydała powieść „Jak pokochać centra handlowe”, za którą potem odebrała Paszport „Polityki”. Wydała powieści „Ulga”, „Koronkowa parasolka z Gdyni”, „Prorodzina” czy zbiór opowiadań „Silna”. Jest też autorką scenariuszy teatralnych oraz felietonów.
Fiedorczuk od lat współpracowała z wydawnictwem Natuli – dzieci są ważne, gdzie pełniła funkcję autorki i redaktorki merytorycznej. Tam wydała książki: „Rosół”, „Smok” czy „Łobuz”.
Natalia Fiedorczuk szuka pracy. „Chętnie wezmę cykliczne sprzątanie”
W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych pisarka poinformowała o zakończeniu współpracy z wydawnictwem i wyjaśniła, że szuka pracy. „Po prawie pięciu latach z przyczyn od niej niezależnych rozstaje się z wydawnictwem” – rozpoczęła.
Wśród szeregu umiejętności, jakimi dysponuje, Natalia Fiedorczuk podaje między innymi: umiejętność dokładnego sprzątania, zrobienia wylewki samopoziomującej czy rozpalenia ognia w lesie podczas deszczu. Wyjaśniła, że wychowuje dwoje dorastających dzieci, więc wskazana byłaby w jej przypadku ciągłość zatrudnienia.
„Mówiąc poważnie — chętnie wezmę cykliczne sprzątanie i sprzątania kryzysowe (dyskretna, z silną obręczą barkową, niebojąca się brudu) w obrębie Warszawy i okolic. Albo jeszcze co innego, co sprawi, że w maj wejdę jako człowiek wypłacalny” – napisała.
Pod postem już pojawiły się pierwsze propozycje pracy dla pisarki.
facebookCzytaj też:
Blanka Lipińska o tym, ile trzeba zarabiać, by godnie żyć. Podała kwotyCzytaj też:
„Nie macie macicy”. Śmiała wypowiedź Katarzyny Grocholi zaskoczyła Marka Czyża