Gala MET 2022 odbyła się w Metropolitan Museum of Arts. Impreza nazywana „modowymi Oscarami” przyciąga plejadę największych gwiazd. W tym roku nie było inaczej. Tegoroczne wydarzenie inaugurowała wystawa o nazwie „W Ameryce: Antologia Mody”.
Na gali obecne były: Naomi Campbell, Jesstica Chastain, siostry Hadid, Hailey Biebier, Nicki Minaj, Billie Eilish, Cardi B, Lizzo, Gwesn Stefani, Hillay Clinton. Najwięcej uwagi przyciągnęła jednak Kim Kardashian i jej stylizacja. Gwiazda była ubrana w oryginalną suknię Marilyn Monroe, w której aktorka zaśpiewa najsłynniejsze w historii „Happy Birthady” podczas urodzin prezydenta Johna F. Kennedy'ego.
Kim Kardashian nie tylko wystąpiła w sukni z 1962 roku, ale tak fryzurą upodobniła się do największej gwiazdy kina. 41-latka przefarbowała włosy na platynowy blond, do kreacji dobrała długie kolczyki i szal z białego futra. Podczas rozmowy na czerwonym dywanie zdradziła, że żeby zmieścić się w sukienkę, musiała zrzucić 7 kg. Dodała też, że od razu po zejściu z oczu fotoreporterów przebrała się w replikę stroju.
- Podchodzę z ogromnym szacunkiem do sukni i tego, co znaczy dla amerykańskiej historii. Nigdy nie chciałabym w niej siedzieć, jeść czy ryzykować jakimkolwiek uszkodzeniem jej i nie będę miała zrobionego makijażu ciała, jak zazwyczaj. Wszystko musi być dokładnie zaplanowane, musiałam ćwiczyć wchodzenie po schodach - powiedziała Kim w rozmowie z „Vogue”.
41-latka na Gali MET 2022 pojawiła się u boku swojego partnera Pete'a Davidsona.
instagramCzytaj też:
Trudie Styler, żona Stinga, odwiedziła w Lublinie uchodźców z Ukrainy