Znamy przyczynę śmierci 19-letniego wnuka Roberta De Niro

19-latek został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Nowym Jorku w niedzielę 2 lipca. Policja przekazała, że nie ma śladów, które wskazywałyby na to, że do śmierci Leanardo De Niro Rodrigueza przyczyniły się osoby trzecie. Ciało 19-latka znalazł jego przyjaciel, który od kilku dni nie miał z nim kontaktu i przyszedł sprawdzić, czy nie stało się coś złego.
Przyczyna śmierci wnuka Roberta De Niro
W nowym poście, zamieszczonym na Instagramie, matka chłopaka i starsza córka aktora Drena De Niro przekazała, że jej syn „nie zasłużył na taką śmierć”. W odpowiedzi na komentarz jednej z internautek, kobieta potwierdziła, że przyczyna śmierci chłopaka związana była z narkotykami.
„Ktoś sprzedał mu pigułki skażone fentanylem, o których wiedział, że są „lipne”. Choć miał pojęcie, że są podrabiane, sprzedał mu je! Przez to gów*** mój syn odszedł na zawsze!” – napisała.
Od kilku dni Drana De Niro publikuje w internecie zdjęcia swojego syna sprzed lat. W poniedziałek 3 lipca wieczorem oświadczenie w sprawie wydał sam Robert De Niro. „Jestem głęboko zasmucony odejściem mojego ukochanego wnuka Leo. Jesteśmy wszystkim bardzo wdzięczni za kondolencje. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności, abyśmy mogli opłakiwać stratę Leo” – napisał.
Kim był Leandro De Niro Rodriguez?
Leandro De Niro Rodriguez pojawił się w 2018 roku w filmie „Narodziny gwiazdy”. Zagrał syna najlepszego przyjaciela postaci granej przez Bradleya Coopera – czyli George'a „Noodlesa” Stone'a, w którego wcielał się Dave Chappelle. Pojawił się też w tym samym roku w „Cabaret Maxime”.
Drena De Niro, matka zmarłego 19-latka, była adoptowaną córką Roberta De Niro i Diahnne Abbott, którą adoptowali zaraz po tym, jak wzięli ślub w 1976 roku. Tatą Leandro De Niro Rodriguez był artysta Carlos Rodriguez.