O sprawdzanej przez Netflix opcji jako jedna z pierwszych poinformowała dziennikarka magazynu „Time”. Opowiedziała o swoim seansie z filmem „Dumplin” (po polsku „Kluseczka”). W trakcie oglądania tego tytułu w roku ekranu pojawiał się prostokąt oferujący przewinięcie dopiero co obejrzanej sceny. Opcja ta pokazywała się np. po wykonaniu kilku ruchów tanecznych przez główną bohaterkę. W innym przypadku przycisk „Zobacz tę scenę jeszcze raz” wyświetlił się po emocjonalnej wypowiedzi na temat tego, że chłopak nie mógłby polubić głównej bohaterki ze względu na jej wygląd. Trzecia możliwa powtórka była proponowana po typowo musicalowej scenie.
Netflix potwierdził w rozmowie z „Time”, że prowadzi obecnie testy nowej, natychmiastowej powtórki. Opcja ta ma dać widzom „możliwość ponownego obejrzenia ulubionych scen i pamiętnych momentów za jednym kliknięciem myszką”. Obecnie platforma sprawdza, w jaki sposób oglądający będą (lub nie) używać tego przycisku i nie wykluczają, że upowszechnią to rozwiązanie w przyszłości. Nie wiemy jeszcze, czy poza USA i „Kluseczką” nowa usługa testowana jest także w innych krajach i przy innych tytułach.
„Kluseczka”
Na marginesie tej informacji warto poświęcić kilka zdań serialowi „Kluseczka”. To urocza komedia z Danielle Macdonald i Jennifer Aniston, opowiadająca o życiu pulchnej nastolatki (ta pierwsza) i jej pięknej mamy, byłej miss (ta druga). Recenzenci podkreślają, że nie jest to typowa historia o otyłej dziewczynie walczącej o akceptację. Tym razem nacisk położono na zrozumienie własnych potrzeb i motywacji oraz na dostrzeganie tego samego u swoich rodziców.
Czytaj też:
To był znakomity rok dla polskich seriali. Pora wybrać najlepszy z nich