Program „Azja Express” ujrzał światło dzienne w 2016 roku i szybko przyciągnął przed ekrany sporą liczbę osób. Widzowie z ekscytacją śledzili zmagania znanych celebrytów, zmuszonych do podróżowania przez kraj za jednego dolara dziennie. Przed kamerami można było zobaczyć skrajne emocje, trudne warunki, a także liczne konflikty. Teraz okazuje się, że show niebawem znów zagości na antenie TVN.
Jan Błachowicz w „Azja Express”
Choć ostatnia, piąta edycja programu „Azja Express” nie była hitem oglądalności, władze TVN-u zdecydowały o przywróceniu formatu. Już niebawem zostanie wyemitowana kolejna seria, którą zapowiedziano w niedzielny poranek 15 stycznia podczas „Dzień Dobry TVN”.
Dorota Wellman i Marcin Prokop prowadzili wydanie, podczas którego rozmawiali ze sportowcem, Janem Błachowiczem. Zawodnik MMA został w pewnym momencie zapytany przez dziennikarkę, czy to prawda, że będzie jednym z uczestników „Azja Express”. Wówczas zawodnik zdobył się na szczerość i zdradził szczegóły.
– Tak, to prawda. Będę w parze z kolegą. Kolega Józek, góral, hej! — ujawnił sportowiec, który w studiu śniadaniówki TVN pojawił się w towarzystwie żony Doroty i trzyletniego syna Jana.
Podczas dalszej rozmowy prowadzący zastanawiali się, czy w wyścigu mistrzowi federacji UFC nie będą przeszkadzały problemy zdrowotne – Jan Błachowicz miał bowiem operację lewego barku, a w marcu będzie miał operację prawego. Marcin Prokop pytał też, czy sportowiec nie obawia się, że będzie miał problem z łapaniem stopa na drodze.
– Poradzimy sobie, poradzimy, jednak ten urok osobisty poza oktagonem zadziała — zapewnił Jan Błachowicz.
Warto dodać, że to nie pierwszy sportowiec, który weźmie udział w „Azja Express” – uprzednio w formacie pojawili się m.in. Przemysła Saleta i Marcin „Różal” Różalski. A co jeszcze wiadomo o nowej odsłonie programu? Otóż „Plejada” zdołała się dowiedzieć, że show znów poprowadzi Daria Ładocha, a nie początkowa gospodyni, którą była Agnieszka Woźniak-Starak.
instagramCzytaj też:
Jan Błachowicz walczy o powrót do zdrowia. Po jednej operacji czeka go kolejnaCzytaj też:
Zaskakujący komentarz Jana Błachowicza po przegranej. „Banda złodziei”