Już od następnego odcinka „Rodu smoka” w roli królowej Alicent Hightower zobaczymy nową aktorkę. Emily Carey oddaje pałeczkę Olivii Cooke, która wcieli się w starszą wersję bohaterki.Carey jednak miała okazję zagrać po raz ostatni Alicent w bardzo wyjątkowym dla tej postaci momencie.
Strój Alicent deklaracją wojny
Królowa, która do tej pory nie angażowała się zanadto w politykę, teraz postanowiła zawalczyć o swoje i pokazała to przede wszystkim swoim strojem. Królowa na weselną ucztę przychodzi spóźniona, przerywa przemowę swojego męża króla Viserysa i wchodzi dumna na salę. Ma na sobie zieloną suknię, która jest jasnym sygnałem dla wszystkich lordów, biorących udział w zabawie. Ubranie królowej równie dobrze mogłoby być deklaracją nadchodzącej wojny.
Królowa walczy o swoje. Stoi za nią ród Hightowerów
5. odcinek „Rodu smoka” jasno pokazuje widzom, iż Viserys skutecznie zablokował próby Ottona, który chciał uczynić Aegona spadkobiercą tronu. W tej chwili Alicent potrzebuje grać w otwarte karty, aby dla wszystkich stało się jasne, że zależy jej na tym równie mocno, szczególnie po tym, czego dowiedziała się o Rhaenyrze.
Podczas gdy królowa wchodzi na salę, Larys Strong (Matthew Needham) informuje swojego brata Harwina (Ryan Corr), że kolor zielony pojawia się na chorągwiach Hightowerów, gdy zmierzają na wojnę. Ponadto Alicent, wedle zwyczaju, powinna mieć na sobie strój barwy Targaryenów, podobnie jak choćby Lyonel Strong. Po uczcie lord Hobert Hightower (Streffon Rhodri), wuj Alicent, chwali ją za „unoszenie głowy” i oferuje wsparcie swojego domu.
Czytaj też:
„Ród smoka”. Jest zapowiedź 6. odcinka z nowymi aktorami. Uwaga na spoilery!