Piotr Gąsowski szczerze o Szymonie Hołowni. „Jestem zawiedziony”

Piotr Gąsowski szczerze o Szymonie Hołowni. „Jestem zawiedziony”

Piotr Gąsowski i Szymon Hołownia
Piotr Gąsowski i Szymon Hołownia Źródło:Newspix.pl / Aleksander Majdański, ABACA
Kolejna osoba publiczna wypowiedziała się na temat decyzji Szymona Hołowni. Piotr Gąsowski nie ukrywał swojego rozczarowania.

Szymon Hołownia coraz częściej spotyka się z nieprzychylnymi komentarzami od osób publicznych, które odnoszą się do jego poczynań. Głośno jest szczególnie o decyzji marszałka Sejmu odnośnie przełożenia omawiania projektów ustaw dotyczących liberalizacji prawa aborcyjnego na 11 kwietnia — po pierwszej turze wyborów samorządowych. Krytycznie o tym pomyśle wypowiadały się już m.in. Martyna Wojciechowska czy Kinga Rusin. Teraz głos postanowił zabrać również Piotr Gąsowski.

Piotr Gąsowski o Szymonie Hołowni

Wiadomo, że Piotr Gąsowski przez kilkanaście lat pozostawał w nieformalnym związku z Hanną Śleszyńską, z którą w 1995 roku doczekał się syna Jakuba. Następnie w trakcie przygotowań do drugiej edycji programu „Taniec z gwiazdami” poznał tancerkę Annę Głogowską, a owocem ich związku była urodzona w 2007 roku córka Julia.

Teraz okazuje się, że nastolatka ma duży wpływ na swojego ojca, a nawet poprosiła go o wstawiennictwo. — Mam walczącą 16-letnią córkę w domu. Powiedziała: „Tata, przecież ty znasz pana Szymona”. Odpowiedziałem: „Córeczko, znałem Szymona jako kolegę, nie jako polityka. To jest zupełnie co innego” – zaczął Piotr Gąsowski w rozmowie z „Plejadą”.

– Jestem zawiedziony. Nie będę ukrywał. Ja nie jestem jakimś takim krzyczącym feministą. Jestem bardzo za kobietami. Uważam, że powinno się wam lepiej wieść. Powinno wam się dać tysiąc razy więcej zdania władzy w sensie możliwości wyboru. Z drugiej strony uważam, że Szymon Hołownia jest dobrym człowiekiem, znam go — podkreśla.

Następnie aktor stwierdził, że mimo wszystko marszałek Sejmu zrobił więcej dobrego niż złego, a jego zdaniem nie ma ludzi idealnych. — To nie jest człowiek, który przejdzie obojętnie na ulicy, jeśli komuś się dzieje krzywda czy coś takiego. I tu bym chciał go bronić. Nie wiem, na ile te decyzje, które podejmuje, narzuca mu jego proweniencja polityczna, na ile jego poglądy, na ile nawet nie chcę tego nazwać interesem politycznym, bo nie lubię w ogóle o tym mówić. Negatywnie to oceniam generalnie, ale nie mogę powiedzieć, że go nie lubię, bo wydaję mi się, że nie znajdziemy idealnych ludzi. Zawsze jest ta szala, ilość dobrego i złego. Dla mnie Szymon zrobił znacznie więcej dobrego niż złego — ocenił.

Czytaj też:
Kinga Rusin uderzyła w Szymona Hołownię. „Nie ma zgody na zabawę naszym bezpieczeństwem”
Czytaj też:
Piotr Gąsowski wyznał, dlaczego wrócił do Polsatu. Wspomniał o pieniądzach

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Plejada