19 października Marcin Dubiel zamieścił na swoim kanale YouTube nagranie, zatytułowane „Nieznane ofiary Pandora Gate”, a w nim pokazuje między innymi swoją płaczącą mamę i rozmawia przez telefon ze swoją młodszą siostrą, która mówi mu, że jest bita w szkole. Na końcu nagrania zapłakany influencer podkreśla, że zrobił w życiu wiele „głupich – złych i dobrych – rzeczy”, ale nigdy nie skrzywdził dziecka. – Błagam was, żebyście atakowali mnie, a nie moją rodzinę – zaapelował.
Nagranie do tej pory obejrzało ponad 1,4 mln ludzi, jednak przyniosło ono odwrotny do zamierzonego skutek. W sieci zaroiło się od przeróbek z roniącym łzy Dubielem, a na TikToku pojawiają się teorie, że wideo zostało całkowicie zmanipulowane.
Marcin Dubiel obchodzi urodziny. Internauci piszą, co myślą
We wtorek 24 października Marcin Dubiel obchodził swoje 27. urodziny i z tej okazji zamieścił na Instagramie fotkę, trzymając babeczkę z wbitymi w nią, zapalonymi świeczkami.
„Nie do końca tak wyobrażałem sobie dzień moich urodzin, lecz mamy to co mamy. Ostatnie tygodnie były pełne chaosu i działania pod wpływem emocji, a ostatnim filmem osiągnąłem skutek odwrotny do zamierzonego” – przyznał. „Nadszedł czas na refleksję i wyciszenie. Dziękuję wszystkim, którzy wysyłają pozytywne słowa w wiadomościach i listy. Wiem, że jesteście i doceniam to bardzo” – zakończył post Dubiel.
Pod wpisem pojawiła się cała masa komentarzy. „Chcesz wzbudzić żal wśród ludzi na siłę?”; „Kurde, prawie polubiłem to zdjęcie. Potem się otrząsłem”; „Smutne ze dorosły chłop próbuje w taki głupi sposób wyjść na prostą”; „Życzymy niekrycia pedofilii”; „Rok starszy jesteś już to może weź odpowiedzialność za swoje czyny sprzed lat”; „Dlaczego, dlaczego, niech ktoś mi powie moje czyny mają konsekwencje?” – piszą internauci.
Co zarzuca się Marcinowi Dubielowi?
Przypomnijmy, Sylwester Wardęga, powołując się na własne ustalenia i materiały, które miał też przekazać prokuraturze, twierdzi, że Marcin Dubiel doskonale wiedział o tym, że Stuart Burton spotykał się i pisał z nastoletnimi dziewczętami.
Ostatnie wideo Wardęgi jest właśnie odpowiedzią na tłumaczenie Dubiela. Youtuber opowiedział o relacji, jaką były przyjaciel Stuu miał mieć z 14-latką. Ze screenów rozmów dowiadujemy się, że Dubiel dowiedział się o jej istnieniu od swojego ówczesnego przyjaciela. Z wiadomości wynika, że doskonale wiedział, ile ma lat, ale pytał, czy ma dziewczynę lub chłopaka i czy Stuu jej się podoba. Rozmówczyni wyznała, że chłopak jest tylko jej przyjacielem.
Wardęga twierdził, że Marcin Dubiel „z całą premedytacją wypytuje o Stuarta, a później wysyła mu fragmenty ich rozmów”. Dubiel faktycznie przesłał treść rozmowy do zatrzymanego youtubera, a ten zrobił dziewczynie wyrzuty, że nazwała go „tylko przyjacielem”. Chłopak, który wówczas miał 23 lata pisał do 14-latki, że ''chyba ją kocha''. Dodał, że smutno mu, bo chciał być jedynym chłopakiem, z którym pisze.
W dalszej części Sylwester Wardęga podważył tłumaczenie youtubera, który miał nie wiedzieć, że nastolatka, z którą kontakt utrzymuje Stuu ma zaledwie 14 lat. – 14 października 2015 roku Marcin Dubiel osobiście udzielił nastolatce rady. Stwierdził, że skoro „znają się tylko z internetu” to „taką znajomość najlepiej będzie poprowadzić, jak się chociaż raz zobaczą”. W dalszej części Dubiel dodał, że „takie romansowanie przez internet jest fajne, ale ile można. Spotkajcie się, to moja rada”.
Wardęga dodał, że zapis pełnej rozmowy z 14-latką posiada nie tylko on, ale także prokurator. Chwilę później gwiazdor dołączył wiadomość głosową, którą Dubiel wysłał do dziewczyny. – Chodź do Jaworzna, to mnie znajdziesz. Zabawimy się ostro. Bez Stuarta. Tylko ja i moja 14-stka – mogliśmy usłyszeć.
Czytaj też:
Marcin Dubiel o skutkach Pandora Gate. „Moja młodsza siostra jest bita w szkole”Czytaj też:
Marcin Dubiel z nowym oświadczeniem. Pokazał screeny rozmów ze Stuu