Do mediów dotarły smutne informacje. Billy Miller nie żyje. Jako pierwszy przekazał to portal michaelfairmantv.com. Potwierdzili również współwłaściciele lokalu „The Belmont”, którzy prowadzili biznes razem z aktorem.
Billy Miller nie żyje
Gwiazdor zmarł 15 września 2023 roku, miał 43 lata. Oficjalnie nie podano przyczyny jego śmierci, ale jego agentka Marnie Sparer w rozmowie z „Variety” wyznała, że gwiazdor w chwili śmierci zmagał się z depresją maniakalną. Natomiast portal geniuscelebs.com twierdzi, że Billy Miller zmarł z powodu powikłań związanych z zaburzeniem neurologicznym, zwanym postępującym porażeniem nadjądrowym (PSP), na które cierpiał od 2021 roku.
Głos zabrała też jego rodzina. „Trudno jest dzielić się smutnymi wiadomościami, ale wczoraj otrzymałem telefon, że zmarł mój kuzyn Billy Miller. Był synem mojej kuzynki Pat, którą bardzo kocham. Moje serce boleje nad nią, siostrą Billy'ego – Megan i wszystkimi, którzy go kochali. Zamieszczam ten wpis ku pamięci Billy'ego i ponieważ wiem, że niektórzy z was byli jego fanami” – napisał Zeek Taylor.
Nie żyje popularny aktor. Billy Miller zmarł dwa dni przed swoimi 44. urodzinami
Billy Miller urodził się 17 września 1979 roku. Początkowo zajmował się pozowaniem do zdjęć i graniem w reklamach. Popularność przyniosły mu role w serialach. Zadebiutował w 2006 roku w jednym z odcinków „CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku”. Zagrał też w telenoweli „Wszystkie nasze dzieci”, gdzie wcielił się w Richiego Novaka. Później widzowie mogli go oglądać w takich produkcjach jak „Żar młodości” i „Szpital miejski”.
Na swoim koncie ma nagrodę Daytime Emmy, którą otrzymał za wcielenie się w postać Billy'ego Fostera Abbotta w produkcji „Żar młodości”.
facebookCzytaj też:
Liam Payne trafił do szpitala. „Jest w ciężkim stanie”Czytaj też:
Marcel Novek nie żyje. Znamy go m.in. z serialu „Czterej pancerni i pies”