Marek Włodarczyk w 1977 roku ukończył studia na Wydziale Aktorskim PWSTiTv w Łodzi i zaczął robić karierę zarówno w Polsce jak i w Berlinie. Debiutował na dużym ekranie w „Swoizdrzał świętokszyski” i „Wesela nie będzie”.
W latach 80. na stałe przeprowadził się do Niemiec, gdzie grał w filmach telewizyjnych, serialach i teatrze. Był też wykładowcą na uniwersytecie w Berlinie i Strasburgu. Wrócił do Polski około 2004 roku, kiedy sukces zaczął odnosić serial „Kryminalni”, w którym występował. Teraz dzieli swoje życie między Warszawę, Wrocław, Berlin i Hamburg.
Włodarczyk zdradził, ile dostaje emerytury
Mimo że stale pracuje i ma dwie emerytury – polską i niemiecką, aktor przyznał w rozmowie z Plejadą, że są to bardzo małe pieniądze.
– Moja polska emerytura wynosi 42 zł. Ta niemiecka jest trochę lepsza, choć też bez szaleństw. Na szczęście tam prawo wygląda inaczej niż u nas. Pracodawca musi odprowadzać wszystkie składki od wynagrodzenia aktora, niezależnie od tego, czy występuje on w filmie, serialu, spektaklu czy słuchowisku – przekazał.
Włodarczyk wyjaśnił, że aktorzy w Polsce pracują zazwyczaj na umowach „śmieciowych” i nikt nie odprowadza składek emerytalnych, stąd jego niska emerytura.
Czytaj też:
Jerzy S. będzie miał kolejny proces. O co chodzi tym razem?Czytaj też:
Jakie filmy warto teraz obejrzeć na Netflix? To wybierają Polacy