Reżyser o serialowej wersji „Psów”. Linda i Pasikowski znów połączą siły?
Wiadomość, która od pewnego czasu krąży w sieci, zelektryzowała fanów. Przebojowa polska saga kryminalna „Psy” może powrócić jako serial. Na dodatek na topowej platformie streamingowej.
„Psy” Pasikowskiego serialem?
Pierwsze wieści głosiły, że reżyser rozpoczął już prace nad serialową odsłoną swojego największego hitu, a produkcja ma się pojawić na platformie Netflix. Portal naekranie.pl spekulował, że serial „Psy” może być historią młodego Franza Maurera, dopiero rozpoczynającego karierę w Służbie Bezpieczeństwa, albo też opowiadać o dalszych losach bohaterów po historii z „Psów 3. W imię zasad”.
Fanie w komentarzach pisali, że chodzi o spin-off serii filmowej, że część akcji ma się toczyć współcześnie, a część to będą retrospekcje. Teraz do pogłosek odniósł się sam reżyser „Psów”, Władysław Pasikowski.
Ostatni i… przedostatni film Pasikowskiego i Lindy
Okazją ku temu była uroczysta premiera najnowszego dzieła Władysława Pasikowskiego, filmu „Zamach na papieża” z Bogusławem Lindą w głównej roli, która miała miejsce na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Produkcja od początku promowana była jako „ostatni wspólny film Pasikowskiego i Lindy”.
Czy rzeczywiście będzie to ich finałowa współpraca? Reżyser sugeruje, że sprawa jest bardziej złożona. „To jest dosyć skomplikowane. Przygotowywaliśmy film. Właściwie nie film, ale serial. Tak naprawdę nie serial, tylko specjalny odcinek pewnego serialu, który będzie miał formę, rozmiar i format filmu fabularnego. Prace nad tym trwały tak długo, nad dziewiątym filmem, o którym mówię, że zdążyliśmy napisać, nakręcić i niedługo będzie premiera filmu »Zamach na papieża«, który jest naszym dziesiątym filmem. Ostatnim” – tłumaczył w rozmowie z RMF FM Pasikowski.
Pasikowski i Linda znowu razem?
Twórca dodaje jednak, że gdy widzowie zobaczą wkrótce jego nazwisko ponownie obok nazwiska Lindy, nie powinni mieć mu tego za złe. – „Jak państwo za jakiś czas zobaczą nasze nazwiska, to proszę nam nie zarzucać oszustwa, tylko mieć świadomość, że to jest dziewiąty film, którego produkcja i premiera się przesunęła” – podkreślił.
Na pytanie, czy tym tajemniczym projektem jest serialowa wersja kultowych „Psów”, Pasikowski odpowiedział wymijająco. „To jest tajemnica handlowa. [...] Nie zaprzeczam. Ale też nie potwierdzam, takiego użyję wybiegu. No niestety, nie mogę o tym mówić bez zgody Netflixa” – przyznał reżyser.