Do sądu trafiły kolejne pozwy ws. Diddy'ego. Szczegóły gwałtów wyszły na jaw
Sprawa Seana „Diddy'ego” Combsa przyprawia wiele osób na całym świecie o ciarki. Popularny i niezwykle majętny raper miał na wyprawianych przez siebie imprezach odurzać i wykorzystywać seksualnie swoich gości. Co istotne, choć w tych wydarzeniach uczestniczyło wielu celebrytów, nie nagłaśniali oni niepokojących zachowań. Teraz można przypuszczać, że muzyka dosięgnie sprawiedliwość – tym bardziej, że do sądu cały czas wpływają kolejne pozwy.
Kolejne osoby pozwały Diddy'ego
Od połowy wrześnie Sean Combs przebywa w areszcie w Nowym Jorku, czekając na wyznaczony na maj przyszłego roku proces. Choć już kilkukrotnie starał się o zwolnienie za kaucją, jego prośby zostały oddalone. Równocześnie, z każdym kolejnym tygodniem, na światło dzienne wychodzą nowe kulisy jego poczynań.
Tabloid „Page Six” poinformował, że do sądu w Nowym Jorku trafiło pięć następnych pozwów dotyczących gwałtów i wykorzystywania seksualnego. Na liście osób, które twierdzą, że muzyk podawał im narkotyki i dopuszczał się przemocy seksualnej, znaleźli się zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Jeden ze świadków zeznał, że kiedy gościł na imprezie w rezydencji rapera w Miami, został odurzony za pomocą drinka. Po spożyciu alkoholu miał stracić przytomność, a ocknął się już nagi i z bólem w tylnej części ciała. Po odwróceniu głowy miał ujrzeć rozebranego Diddy'ego, próbującego odbyć z nim kolejny stosunek.
Z kolei reprezentowana przez prawnika Tony'ego Buzbee kobieta z Maryland przytoczyła zbliżoną wersję zdarzeń. Ujawniła, że również zaczęła odczuwać zawroty głowy po wypiciu napoju. Miała wtedy 18 lat. Zeznała, że została odprowadzona do limuzyny, w której Diddy czekał na nią z sześcioma swoimi znajomymi. Nastolatka miała zostać zmuszona do odbycia seksu oralnego na oczach wszystkich panów. Co więcej, raper miał ją podczas owej napaści seksualnej oblewać szampanem, jednocześnie wykrzykując obelżywe określenia.
Z dokumentów sądowych wynika, że pozostała trójka poszkodowanych również oskarża Diddy'ego o zmuszanie do świadczenia usług seksualnych podczas głośnych i kontrowersyjnych przyjęć. Wszystkie te osoby, które skierowały przeciwko Diddy'emu zarzut gwałtu, domagają się od niego wysokich odszkodowań.