Grażyna Torbicka o powrocie do TVP. Zdobyła się na szczerość
Grażyna Torbicka przez wiele lat pozostawała jedną z najpopularniejszych i najbardziej szanowanych dziennikarek Telewizji Polskiej. Jej odejście ze stacji w 2016 roku odbiło się szerokim echem w mediach. Teraz prezenterka ujawniła, czy planuje wrócić do pracy u publicznego nadawcy.
Grażyna Torbicka o powrocie do Telewizji Polskiej
Aż przez 31 lat Grażyna Torbicka była związana z Telewizją Polską. W tym czasie, od 1994 do 2016 roku, prowadziła m.in. swój autorski program pt. „Kocham kino”, który był poświęcony sztuce filmowej. Dziennikarka podjęła jednak nagłą decyzję o odejściu ze stacji po wmontowaniu do jej formatu stronniczego komentarza publicystów na temat filmu „Ida”. – Ingerowano bez mojej wiedzy w mój program, który robiłam przez 20 lat. To nie powinno się wydarzyć, więc uznałam, że moja współpraca z Telewizją Polską powinna się wtedy zakończyć i odeszłam – tłumaczyła później w rozmowie z „Plejadą”.
W pożegnalnym wpisie Grażyna Torbicka poinformowała, że „ma potrzebę spojrzenia na świat z innej perspektywy”. Choć od tamtej pory minęło wiele lat, nieustannie z niesmakiem wspominała tę sytuację, nie ukrywając negatywnego zdania o Telewizji Polskiej. – Przez ostatnie osiem lat (...) z roku na rok ta telewizja stawała się coraz bardziej propagandowa i to w taki sposób, którego nie pamiętam nawet wtedy, gdy byłam nastolatką i oglądałam telewizję jeszcze w czasach PRL-u – stwierdziła w grudniu zeszłego roku w podcaście „O milimetr do przodu”.
Nic dziwnego, że dziennikarka się ucieszyła, kiedy władza w TVP się zmieniła. Podobno w kuluarach po Gali Rozdania Nagród Filmowców Polskich Grażyna Torbicka mówiła, że chętnie wróci do stacji. – Twierdziła, że jest po kilku rozmowach i jej cykl o kinie wróci. Bardzo jest tym podekscytowana – twierdził informator „Plotka”. Miesiące jednak mijały, a jej powrót nie był ogłaszany. Teraz o tę kwestię dziennikarkę zapytała reporterka „Jastrząb Post”.
– Nie, w tej chwili nie planuję powrotu – ucięła krótko Grażyna Torbicka.
W dalszej części rozmowy o aktualnej sytuacji w polskich mediach dziennikarka zdradziła, że porankami nie ogląda śniadaniówek, ponieważ spaceruje z psem i zajmuje się swoimi obowiązkami. Grażyna Torbicka jednak nie uchyliła się od odpowiedzi na pytanie o ocenę umiejętności nowej twarzy Polsatu. – Kasia Cichopek to od dawna dzieli pracę aktorską z pracą prowadzącej. Nie śledziłam jej poczynań, ale z tego co widziałam wcześniej... To jest właściwa osoba na właściwym miejscu – podsumowała.