Cicho odszedł kultowy polski aktor. Nie żyje gwiazdor serialu „Vabank”

Dodano:
Eugeniusz Korczarowski w filmie „Głos ma prokurator” z 1965 roku Źródło: Archiwum Filmu / Forum
Nie żyje Eugeniusz Korczarowski, jeden z najbardziej znanych polskich aktorów PRL, znany z takich filmów jak „Vabank” czy „Znachor”.

Informację o śmierci Eugeniusza Korczarowskiego przekazał Film Polski. Aktor zmarł spokojnie w swoim domu Bełchatowie. Miał 87 lat.

Gdzie grał Eugeniusz Korczarowski?

Urodził się w 1937 roku w polskim Lwowie, a po II wojnie światowej przez chwilę mieszkał w Kielcach. Całe jego życie zawodowe związane było jednak z Łodzią. Zagrał w swojej karierze w ponad 100 polskich filmach, debiutował w już w 1961 roku w produkcji wojennej „Ogniomistrz Kaleń”. Dwa lata później ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Potem zagrał w hicie „Stawka większa niż życie” w kultowej roli żołnierza, który aresztował samego Hansa Klossa.

Nie sposób wymienić wszystkich wcieleń ekranowych aktora, ale pojawił się on między innymi w hitach takich jak: „Głos ma prokurator”, „Kroll”, „Dzieje grzechu”, „Lalka”, „Życie na gorąco”, „Rodzina Połanieckich”, „Faraon”, „Vabank”, „Alternatywy 4”, „Ucieczka z kina Wolność”, „Pogrzeb kartofla”, „Kornblumenblau”, „Syzyfowe prace”, „Statyści” czy „Czterej pancerni i pies”.

Związany był także z wieloma teatrami, w tym łódzkimi: S. Jaracza (1964-70), Nowym (1967-75), Ziemi Łódzkiej (1977-80), Studyjnym (1980-84).

Wielki patriota, pogodny i oddany przyjaciel

Korczarowski miał być niezwykle pogodnym człowiekiem. „Wszyscy, którzy go znali mówili, że był duszą towarzystwa. Wielokrotnie mawiał: »My aktorzy – nasze miejsce w bufecie«. Uwielbiał biesiady i długie rozmowy” – podała TVP3. „Nigdy nie zaangażował się politycznie, ale kochał Polskę. Nie wyobrażał sobie mieszkać gdziekolwiek indziej na ziemi. Wielokrotnie podkreślał, że jest patriotą. Na poczekaniu potrafił recytować z pamięci długie wiersze o narodowym zabarwieniu autorstwa Słowackiego, Norwida i Herberta” – czytamy.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...