Gwiazda „Klanu” znów trafi na stół operacyjny. Okazało się, że ma aż cztery tętniaki

Dodano:
Aldona Orman Źródło: Instagram / Aldona Orman
Aldona Orman miała w głowie aż cztery tętniaki. Teraz aktorkę „Klanu” czeka kolejna operacja. Przyznała, że jest dobrej myśli.

Aldona Orman, 54-letnia polska aktorka, którą publiczność zna z wielu polskich popularnicyh produkcji telewizyjnych, takich jak „Klan”, „Na dobre i na złe”, „Barwy szczęścia” czy „Pierwsza miłość”, w październiku 2023 roku trafiła do szpitala po pęknięciu tętniaka na planie serialu TVP.

– Gdyby to się stało chwilę później, jakbym była już w samochodzie, mogłoby dojść do tragedii. Na szczęście nie byłam sama. Koledzy szybko wezwali pomoc. Natychmiast trafiłam do szpitala MSWiA – opowiada aktorka w rozmowie z „Super Expressem”.

Aktorkę miała embolizację, którą przeprowadził Michał Zawadzki. – Polega na tym, że przez maleńki otwór w tętnicy w ręce lub nodze lekarz za pomocą maleńkich kaniuli wchodzi do środka i wszystko widzi na ekranie. Założono mi dwie malutkie spirale i dwie siateczki z platyny i jeden stend – przekazała Orman.

Aldona Orman z „Klanu” musi przejść kolejną operację

Niestety okazało się, że po zabiegu aktorka wciąż czuła silny ból głowy, więc zdecydowano się przeprowadzić u niej kolejny taki zabieg. Okazało się przy okazji, że w jej głowie jest kolejny tętniak.

– Teraz jeszcze muszę mieć na jednego tętniaka założonego stenda, ponieważ podczas drugiej operacji założono mi spirale i siateczkę platynową założono mi tylko jednego stenda. Wtedy nie można było założyć dwóch, ponieważ groziło to udarem mózgu. Trzeba było odczekać. Tym razem to zaplanowana operacja. Jestem dobrej myśli i czuję się bezpiecznie, bo jestem pod opieką najlepszych lekarzy – przekazała. Dodała też, że już nie ma problemów ze wzrokiem ani mową.

Aldona Orman spadła w przepaść w Albanii

Aldona Orman doznała poważnego wypadku także na początku 2023 roku przy okazji kręcenia w Albanii filmu „Dom wybranych” Wojciecha Nowaka. Aktorka spadła w przepaść na betonowe podłoże, z którego dookoła wystawały metalowe pręty. W rozmowie z „Super Expressem” Orman zdradziła, że w wyiku tego wypadku zerwała więzadła w szyi oraz poprzesuwały jej się wszystkie kręgi po 5-6 mm. Aktorka powiedziała, że przed paraliżem uratował ją fakt, że ma bardzo szeroki kanał, w którym jest rdzeń kręgowy.

Źródło: WPROST.pl / Super Express
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...