TV Republika debiutuje z nowym programem. To konkurencja dla „Teleexpressu”
Wskutek zmian w Telewizji Polskiej, TV Republika zyskuje na popularności i osiąga wielokrotnie wyższą oglądalność niż wcześniej, zajmując pod tym względem już szóste miejsce wśród wszystkich kanałów. Ze stacją współpracować zaczęli już tacy byli dziennikarze TVP, jak m.in. Danuta Holecka, Miłosz Kłeczek oraz Adrian Borecki. Teraz dołączy do nich kolejna osoba, która poprowadzi całkiem nowy program.
„Express Republiki” konkurencją dla „Teleexpressu”
Pomysły TV Republika się nie kończą i stacja wymyśla coraz to nowsze plany wpływające na jej rozwój. Wiadomo, że dzięki temu telewizja przyciąga również coraz większą widownię w sieci, gdzie ogląda ją na żywo nawet kilkadziesiąt tys. internautów równocześnie. Co więcej, kilka dni temu stacja przekroczyła poziom miliona subskrybentów na YouTube.
Teraz ogłoszono, że najnowszym planem stacji jest utworzenie programu, który miałby być konkurencją dla charakterystycznego dla Telewizji Polskiej „Teleexpressu”. Otóż w poniedziałek 31 stycznia „Wirtualne media” podały, że „Express Republiki” zadebiutuje na antenie już w najbliższy czwartek o godzinie 16:55.
Co istotne, prowadzącym programu zostanie Rafał Patyra, który z końcem grudnia pożegnał się z Telewizją Polską. Z publicznym nadawcą dziennikarz związany był od 2003 roku. Od 2016 roku prowadził tam „Teleexpress”, a od 2017 roku cotygodniowy program religijny „Rodzinny Express”. Ponadto był wśród prowadzących „Dzień dobry, Polsko!” w TVP1, w TVP 2 prowadził „Sport Telegram”, natomiast w TVP Sport prowadził programy i studia oraz był reporterem przy meczach piłkarskich. Po utracie stanowiska u publicznego nadawcy, jako kolejny dziennikarz dołączył do TV Republika.
W spocie promującym „Express Republiki” Rafał Patyra zapowiedział, że będzie to szybki przegląd informacji ze świata polityki, kultury, sportu i rozrywki. – Prawdziwy polski „Express” – podkreślił.
Przypomnijmy, że już 4 stycznia Rafał Patyra pożegnał się z widzami w mediach społecznościowych, równocześnie w swoim wpisie zapewniając, że nie znika na długo. „Czas odpinać mikrofony! Po siedmioletniej jeździe «Teleexpressem» pociąg nagle wyhamował. Może to dobry moment na przesiadkę? Czyżby czas na kolej naprawdę dużych prędkości?” – napisał wówczas.